Obywatele USA mają natychmiast opuścić Irak. Ambasada ostrzega

Łukasz Grzegorczyk
Ambasada Stanów Zjednoczonych w Bagdadzie wzywa obywateli USA do natychmiastowego opuszczenia Iraku. To efekt operacji amerykańskich sił, w wyniku której zginął m.in. irański generał Kasem Sulejmani.
USA wzywają swoich obywateli do opuszczenia Iraku. Fot. YouTube / The White House
"Ze względu na zwiększone napięcia w Iraku i regionie ambasada USA wzywa obywateli amerykańskich do skorzystania z porad dotyczących podróży dla turystów ze stycznia 2020 r. i natychmiastowego opuszczenia Iraku" – czytamy na stronie amerykańskiej ambasady w Iraku.

Wskazano, że obywatele USA powinni opuścić Irak drogą lotniczą, o ile to możliwe. W przeciwnym razie mają dostać się do innych krajów drogą lądową. Nagła reakcja i wydane wskazówki dla obywateli USA miały miejsce niedługo po tym, jak irański generał Kasem Sulejmani, dowódca elitarnej jednostki Al Kuds oraz jeden z dowódców irackiej milicji, Abu Mahdi al-Muhandis zostali w czwartek późnym wieczorem zabici w Bagdadzie. USA potwierdziły już dokonanie ataku. Wiadomo, że doszło do niego z polecenia prezydenta Donalda Trumpa.


Premier Iraku Adil Abd al-Mahdi nie ma wątpliwości, że te działania "uruchomią niszczycielską wojnę w Iraku, regionie i na świecie". Z kolei prezydent Iranu Hassan Rouhani wprost zapowiedział, że jego kraj zemści się na Stanach Zjednoczonych. Jak zagroził, będzie to "miażdżąca zemsta".