"Nie kopałam w szybę!". Felicjańska twierdzi, że nagranie z jej zatrzymania zostało zmontowane

Bartosz Świderski
Ilona Felicjańska wraz z mężem zostali zatrzymani przez policję na Florydzie. W sieci pojawiło się także nagranie z zajścia. Felicjańska postanowiła skomentować film, który trafił do sieci. Zdaniem eksmodelki nagranie zostało zmontowane.
Ilona Felicjańska uważa, że nagranie z jej zatrzymania przez policję na Florydzie zostało zmontowane. Facebook / Ilona Montana
Ilona Felicjańska wyraziła opinię, że policja z USA nie mogłaby rozpowszechniać takich nagrań. Stwierdziła, że za wyciek może odpowiadać polska ambasada. Takie informacje miał przekazać Felicjańskiej jej adwokat.

– Nie chcę nic komentować więcej - poza jedną informacją od adwokata - na temat tego, skąd "wychodzą" informację. Z polskiej ambasady w USA. To jedyna możliwa droga udostępnienia takich informacji. Żaden policjant sam z siebie tego nie zrobi – powiedziała Ilona Felicjańska Plejadzie.

– Zwróć proszę uwagę, jak film jest pocięty, aby wszystko, co jest na naszą korzyść, nie było pokazane. Nie kopałam w szybę – dodała eksmodelka w rozmowie z serwisem.


Ilona Felicjańska została zatrzymana 18 grudnia. Wraz z mężem trafiła do aresztu pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej. Do zatrzymania doszło w następstwie awantury pomiędzy małżonkami.

W czwartek 2 stycznia do sieci trafiło nagranie. Modelka nie była w stanie porozumieć się z policjantami bez internetowego translatora. Na filmie widać, jak skuto ją kajdankami i przewieziono na komisariat. Według policji miała "kopać szyby w samochodzie". Proces Ilony Felicjańskiej i Paula Montany ma rozpocząć się 9 stycznia.
źródło: Plejada