Prowadzący Złote Globy obraził dosłownie wszystkich. Mina Toma Hanksa mówi wszystko

Bartosz Godziński
– To ostatni raz, kiedy prowadzę tę galę, więc wszystko mi jedno – Ricky Gervais zaczął ceremonię wręczenia Złotych Globów od proroczych słów. Po tym co dalej wygadywał i kogo obrażał, a szydził z praktycznie wszystkich, nikt już go raczej nie będzie chciał zaprosić do prowadzenia tej imprezy. A może wręcz przeciwnie.
Ricky Gervais prowadził galę Złotych Globów piąty raz. Czy zrobił po raz ostatni? Screen z The Telegraph / YouTube
Gala Złotych Globów ma luźniejszą formę niż ta Oscarowa. Stąd po raz piąty do prowadzenia wydarzenia zaproszono komika-skandalistę znanego z doskonałych seriali jak "The Office" (za którego zresztą otrzymał w 2004 Złotego Globa) i "After Life". Brytyjczyk w swoim monologu urządził prawdziwy roast i zaczął robić sobie jaja ze zgromadzonych celebrytów.

Joe Pesciego porównał do... Baby Yody, zażartował ze wzrostu Martina Scorsese, a na Leonardo DiCaprio wsiadł za jego zamiłowanie do młodszych kobiet. – Poszedł na premierę "Pewnego razu... w Hollywood", a pod koniec 3-godzinnego seansu okazało się, że jego randka jest już dla niego za stara. Nawet książę Andrzej przyznał: stary, masz już prawie 50 lat – żartował Gervais. DiCaprio śmiał się razem z całą salą.
Komik nawiązał też do ruchu #MeToo. Przyznał, że sala bankietowa była wypełniona wysoko postawionymi producentami, którzy mają jedną cechę wspólną: – "Wszyscy boją się Ronana Farrowa" (dziennikarz śledczy, który dostał Pulitzera za ujawnienie przypadków molestowania seksualnego przez producenta Harveya Weinsteina). Wyśmiał też amerykańskie biznesy robione z Chinami: – Jeśli ISIS zrobiłoby serwis streamingowy, wasi agenci już by tam dzwonili – Brytyjczyk nikomu nie odpuścił.


– Jeśli wygracie, nie marnujcie swojego czasu na przemowach politycznych. Nie macie kompetencji do tego, by zabierać głos publicznie na jakikolwiek temat. Nie wiecie nic o prawdziwym świecie. Większość z was spędziła mniej czasu w szkole niż Greta Thunberg. Tak więc, jeśli wygracie, podziękujcie swojemu agentowi, swojemu bogowi i w******cie" – podsumował Ricky Gervais. Poniżej znajdziecie wideo z pełnym wystąpienie. Nie wszyscy jednak posłuchali prowadzącego. 77. gala Złotych Globów została zdominowana przez pożary w Australii. Swojej nagrody z tego powodu nie odebrał Russel Crowe. A pełną listę zwycięzców tegorocznych Złotych Globów znajdziecie pod tym linkiem.