"Tak się nie robi". Influencerka chciała pomóc płonącej Australii, ale spadł na nią hejt

Zuzanna Tomaszewicz
Tammy Hembrow znalazła niekonwencjonalny sposób, aby zachęcić ludzi do wpłacania pieniędzy na rzecz walki z pożarami w Australii. Niestety jej pomysł ze zdjęciem w mokrym podkoszulku nie do końca wypalił. "Tak nie wypada robić" – krytykują internauci.
Tammy obserwuje ponad 10 milionów ludzi. Fot. Instagram/tammyhembrow
Tammy Hembrow to influencerka, którą obserwuje ponad 10 milionów ludzi. Gwiazda postanowiła wykorzystać swój zasięg, aby pomóc zwierzętom i ludziom z Australii, którą nawiedziły potężne pożary. Kobieta wstawiła więc do sieci fotografię z jachtu, na której ma mokrą podkoszulkę. Oczywiście pod bluzką widać dokładny zarys jej piersi i sutków. Dodatkowo instagramerka zareklamowała firmę z kostiumami kąpielowymi Saski Collection, z którą współpracuje. Takie podejście do sprawy pożarów w Australii nie spodobał się jej fanom.


"W taki sposób się tego nie robi. Na prawdę robisz taką reklamę?” – zapytała jedna z internautek. W wyniku ogromnej krytyki Hembrow usunęła zdjęcie z oficjalnego profilu na Instagramie.

Przypomnijmy, że w równie zaskakujący sposób postanowiła dołączyć do zbiórki pieniędzy na pomoc dla poszkodowanych w pożarach modelka Kaylen Ward. 20-latka wysyła swoje nagie zdjęcia każdemu, kto przekaże minimum 10 dolarów. Kobieta twierdzi, że w ten sposób zebrała już... milion dolarów.