Prezydent Iranu rozmawiał z Zełenskim. Prosił go o przebaczenie i zapewniał o wsparciu

Aneta Olender
Najpierw na Twitterze wyraził ubolewanie z powodu tego, co się stało, a później podniósł słuchawkę telefonu. Husan Rowhani, prezydent Iranu, rozmawiał ze swoim odpowiednikiem na Ukrainie Wołodymyrem Zełenskim. Prosił go o przebaczenie.
Wołodymyr Zełenski domaga się ukarania winnych tragedii. Fot. YouTube / PBS NewsHour
O rozmowie telefonicznej powiadomiło biuro prezydenta Ukrainy. To Iran był jej inicjatorem. Prezydent Hasan Rowhani poprosił o przebaczenie i złożył kondolencje.

"Hasan Rowhani złożył kondolencje narodowi ukraińskiemu i rodzinom ofiar zestrzelenia samolotu rejsu PS752 Ukrainian International Airlines. Poprosił o przebaczenie w związku z tragedią, która zabrała życie 176 osób. Przywódca Islamskiej Republiki Iranu w pełni uznaje, że do tragedii doszło przez pomyłkowe działania wojskowych tego kraju" – poinformowały służby prasowe ukraińskiego prezydenta.


Podczas rozmowy padły również zapewnienia, że wobec odpowiedzialnych za zestrzelenie samolotu pasażerskiego i śmierć 176 osób, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Prezydent Iranu zapewnił także, że strona ukraińska otrzyma wsparcie podczas badania wypadku. Orędzie do narodu
W orędziu do narodu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że winni zostaną ukarani oraz że domaga się odszkodowań od Iranu dla rodzin ofiar. Obiecał także, że wsparcia udzieli rząd.

– Państwo będzie także pomagało w uzyskaniu odszkodowań od przewoźnika, firm ubezpieczeniowych oraz ze strony Islamskiej Republiki Iranu. (...) W tych trudnych dla każdego z nas dniach chcę powiedzieć, że szczątki wszystkich ofiar zostaną oddane ich rodzinom, które będą mogły po ludzku pożegnać się z nimi. Godnie uczcimy ich pamięć. Wszyscy winni zostaną ukarani – mówił.

Zestrzelenie samolotu
Ukraiński samolot pasażerski typu Boeing 737 rozbił się w środę 8 stycznia krótko po starcie z lotniska Chomeiniego w Teheranie. Zginęły wszystkie 176 osoby znajdujące się na pokładzie: 167 pasażerów i 9 członków załogi.

Wśród ofiar było 82 obywateli Iranu, 63 Kanadyjczyków i 11 Ukraińców, a także obywatele Szwecji czy Niemiec. W sobotę rano irańska armia przyznała się do zestrzelenia maszyny. Podkreślono jednak, że był to "ludzki błąd".