Wokalistka Pięknych i Młodych zabrała głos po bójce. Zaapelowała do byłego męża ws. ich córki

Bartosz Świderski
O bójce, która miała miejsce w sylwestrową noc w Zakopanem, słyszał już chyba każdy. W wyniku całego zamieszania w zespole Piękni i Młodzi doszło do rozłamu – z kapeli wyrzucono Dawida Narożnego, byłego partnera wokalistki. Teraz rozżalona Magdalena Narożna postanowiła grać dobrą miną do złej gry i przypomnieć byłemu mężowi, że mają razem córkę.
Podczas SylwestraDawid Narożny zarzucił byłej żonie picie "wódeczki". Fot. Youtube.com/JG
Przypomnijmy, że podczas Sylwestra w Zakopanem między członkami zespołu discopolowego Piękni i Młodzi doszło do poważnej bójki. W internecie pojawiło się nagranie, na którym Dawid Narożny zapytał się byłej żony o to, pod czyją opieką jest ich 9-letnia córka.

– Dziecko jest pod moją opieką, gdy było pod twoją, to ja się nie interesowałam, więc wyp*erdalaj stąd – krzyknęła Magdalena Narożna. Potem doszło do bójki, a w ruch poszedł nawet gaz pieprzowy. Potem na jaw wyszło że Narożny wyleciał z zespołu, chociaż wcześniej zapewniał, iż po kłótni między członkami wszystko zostało wyjaśnione i nikt nie stracił pracy. – To jest przykre. Mamy córkę. Mam nadzieję, że Dawid przypomni sobie o tym – powiedziała w rozmowie z "Na Żywo" Magdalena Narożna.


– Mój były mąż pisząc, że nadal będziemy razem występować, wprowadził w błąd fanów i organizatorów imprez. Otrzymał prawnie wiążące wypowiedzenie, a jego miejsce zajął Daniel, który grał z nami od trzech lat. (…) Nie potrafimy już rozmawiać. Postaramy się, by fani nie stracili na tym zamieszaniu. Będą nowości, które wykonamy w nowym składzie – zapowiedziała.

źródło: "Na Żywo"