"Wybierzmy cywilizację godności!". Robert Biedroń kandydatem Lewicy na prezydenta
– Stoimy przed wyborem: albo cywilizacja pogardy, albo cywilizacja troski – powiedział Robert Biedroń na inauguracji swojej kampanii prezydenckiej w Słupsku. Kandydat Lewicy został jednogłośnie wsparty przez środowisko Partii Razem, Wiosny i SLD.
Czarzasty podkreślił, że Biedroń jest jedynym kandydatem progresywnym w wyborach prezydenckich, więc nie będzie lawirował w takich kwestiach jak prawa kobiet, wolności obywatelskie czy świeckie państwo. – Wchodzimy do drugiej tury i roznosimy Dudę na kawałki! – krzyczał Włodzimierz Czarzasty. Adrian Zandberg przypomniał zaś, że w ostatnich dniach posłowie PiS i PO wspólnie odrzuciły projekt Lewicy, który gwarantował emerytom świadczenie w kwocie minimum 1 600 zł miesięcznie.
Robert Biedroń zapowiedział, że chce być prezydentem wszystkich Polaków, a szczególną uwagę chce poświęcić mieszkańcom mniejszych miejscowości. Przypomniał, że sam pochodzi z Krosna i nie wywodzi się z politycznej rodziny. – Jako prezydent będę walczył o to, by żaden lek na receptę nie kosztował więcej niż 5 złotych – zapowiedział.