Najpierw czaruje, potem poniża i wysysa energię. Związek z narcyzem może być traumą

Aneta Olender
Jest uwodzicielski, zainteresowany tobą, ciągle cię komplementuje. Teoretycznie ideał. Teoretycznie, bo ten manipulator dobrze wie, jak działać, żebyś tak właśnie go postrzegała. Narcyz, bo o nim mowa, z czasem będzie jednak odbierał ci energię, sprawiając, że poczujesz się bezużyteczna. Ponieważ narcyz potrafi kochać tylko siebie, podpowiadamy, jak nie ulec jego urokowi.
Narcyz wie, jak manipulować swoją ofiarą. Fot. 123rf
To, co warto podkreślić na początku, to to, że narcyz to nie ktoś, kogo zazwyczaj określamy tym mianem, czyli naszym zdaniem zbyt pewna siebie osoba. Narcyzm (osobowość narcystyczna) w precyzyjnym rozumieniu to zaburzenie osobowości.

Oznacza więc miłość do samego siebie, ale nie ma to wiele wspólnego z odmienianą dziś przez wszystkie przypadki akceptacją siebie. Narcyz jest przekonany o swojej wyjątkowości, uważa się za lepszego od innych, dlatego też cechuje go arogancki stosunek do otoczenia i brak empatii.

Związek z takim człowiekiem może być traumatyczny. Człowiek taki nie pozwoli bowiem, żeby jego partner był usatysfakcjonowany sobą. Nie pozwoli mu rozwinąć skrzydeł, bo przecież to narcyz jest "gwiazdą". Może więc poniżać, torpedować pomysły, umniejszać osiągnięciom, wykorzystywać do realizowania swoich założeń. Chodzi przecież o to, żeby to on czuł się dobrze.


Z takiej relacji nie jest jednak tak łatwo się wyplątać, bo narcyz wie, jak przywiązać do siebie drugą osobę. Nie chodzi tu jednak o miłość. Potrzebuje jej, bo potrzebuje uwielbienia. Warto więc wcześniej zorientować się z kim ma się do czynienia, żeby nie wpaść w te sidła. A początki, jak się okazuje, mogą naprawdę zmylić ofiarę narcyza.

ZALEWA CIĘ MIŁOŚCIĄ

Narcyz dobrze wie, jak przywiązać do siebie partnera/partnerkę, wie, jak sprawić, aby obiekt jego zainteresowania patrzył na niego, tak, jak on sam siebie widzi... Z uwielbieniem. Na początku możesz więc zderzyć się z czymś, co niektórzy nazywają "bombardowaniem miłością".

Na każdym kroku powtarza jaka jesteś wspaniała, jaka piękna, jaka inteligentna. Wykorzysta każdy moment, aby cię skomplementować. Jego celem jest wywołanie określonego efektu, a mianowicie poczucia, że tylko w jego towarzystwie czujesz się tak dobrze. Czas spędzony z narcyzem ma być synonimem dobrego nastroju. Chce cię uzależnić od siebie.

Z tego właśnie powodu na celowniku narcyza znajdą się raczej osoby o niskim poczuciu własnej wartości. Łatwiej nimi manipulować, bo taki podziw będzie plastrem na ich kompleksy.

NIGDY WCZEŚNIEJ SIĘ TAK NIE CZUŁ

"Nigdy czegoś takiego nie czułem", "Jesteśmy dla siebie stworzeni", "Tak bardzo się w tobie zakochuję"... Narcyz będzie też tak dobierał słowa, aby przekonać tę drugą osobę, że ich spotkanie było czymś w rodzaju przeznaczenia.

Nie będzie potrzebował dużo czasu, żeby z jego ust padły zapewnienia o pewności, co do tej relacji, czy deklaracje dotyczące wspólnej przyszłości. Masz się po prostu szybko w nim zakochać, a uczucie, którym go obdarzysz, ma być naprawdę głębokie. Relacja bardzo szybko stanie poważna.

JESTEŚCIE W CIĄGŁYM KONTAKCIE

SMS-y, telefony, Messenger rozgrzany do czerwoności, bardzo częste spotkania. Narcyz na początku chce być w ciągłym kontakcie ze swoją "ofiarą". Chce zabierać jej czas, aby brakowało jej go na inne relacje. Jej energia ma się skupiać wyłącznie na nim.

Robi to jednak tak, że nie przyjdzie jej na myśl, że to izolowanie. Będzie uważała, że to po prostu jej wybór, mimo że rodzina i przyjaciele mogą już nabierać wątpliwości. Takie życie "tylko we dwoje" sprawi więc, że partnerka narcyza będzie kojarzyła, że jedyną osobą, która okazuje jej bliskość, jest właśnie narcyz.

ŁATWO MOŻESZ GO URAZIĆ

Ten zaplanowany na uwodzenie czar może jednak szybko prysnąć, bowiem narcyz nie wie, czym jest samokrytyka. Nawet drobna rzecz może go więc urazić. Nie przyjmuje uwag i łatwo się obraża, bo wszelkie skazy na pewno nie dotyczą jego. Taki cios (w jego mniemaniu) może być tak dla niego taką ujmą, że z dużym prawdopodobieństwem zerwie relacje z kimś, kto odważył się podważyć jego doskonałość.

BYWA AROGANCKI WOBEC INNYCH

Miej oczy szeroko otwarte, bo może zdarzyć się też tak, że jednocześnie, gdy ciebie czaruje, jest po prostu arogancki dla innych. Uważa, że ma do tego prawo, jest przecież lepszy. Niewykluczone, że będzie to podszyte zazdrością o to, co inni mają, kim są i co osiągają.

SPRAWI, ŻE POCZUJESZ SIĘ GORSZA

Kiedy narcyz będzie przekonany, że osiągnął cel i jesteś już jego, może przejść do kolejnego etapu. Człowiek, który tak się o ciebie troszczy, będzie powoli podcinał ci skrzydła, sprawiał, że zaczniesz myśleć o sobie coraz gorzej.

Będzie jednak tak kontrolował sytuację, że "ofiara" uwierzy, że są to tylko i wyłącznie jej myśli. Co więcej, będzie uważała, że związek z narcyzem, tak wspaniałym człowiekiem, jest czymś najlepszym, co mogło jej się przytrafić i wiele mu zawdzięcza.

W palecie emocji, które będzie starał się wywołać znajdą się więc m.in. poczucie winy (wina nigdy nie leży po stronie narcyza), wstyd, zwątpienie w siebie. To ostatnie jest po to, aby partnerka narcyza polegała raczej na sądach ukochanego, myśląc, że jej opinie nie są słuszne. Im dłużej trwa związek, tym narcyz wykorzystuje coraz więcej narzędzi, dzięki czemu manipulacja wchodzi na kolejne poziomy. Ofiara staje się bezbronna myśląc, że nie jest w stanie funkcjonować bez niego, co narcyz stara się zresztą podkreślać: "Co ty byś zrobiła beze mnie". Będzie też zrzucać na nią odpowiedzialność za swoje niepowodzenia.

Ktoś, kto związał się z narcyzem, a jest przekonany o jego wyjątkowości, będzie starał się zasłużyć na tę miłości, będzie starał się dla niego być doskonałym. Poczucie, że nie jest w stanie tego osiągnąć, może sprawić, że stanie się wręcz odwrotnie – takiej osobie będzie towarzyszyć przekonanie o własnej beznadziejności, bezużyteczności.