Straż miejska ukarała turystę bez majtek. "Niezapomniany pokaz klejnotów"

Bartosz Świderski
Łącznie 1000 zł kary ma zapłacić turysta, który zwiedzał Kraków w nietypowy sposób. 33-letni mężczyzna przemierzał zabytkowe centrum miasta będąc nagim od pasa w dół. "Niezapomniany pokaz klejnotów" – żartują funkcjonariusze straży miejskiej na Facebooku.
Półnagi turysta zszokował ludzi przechodzących obok Sukiennic. fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Gazeta
Osobom spacerującym w pobliżu krakowskich Sukiennic w sobotni wieczór ukazał się niezwykły widok. Wśród zabytków jak gdyby nigdy nic przechadzał się półnagi mężczyzna – a mówiąc dokładniej, nagi od pasa w dół. Niecodzienna sytuacja szybko zwróciła uwagę innych przechodniów, którzy wezwali strażników miejskich. W efekcie turysta będzie musiał słono zapłacić za swój wybryk.

Okazało się, że rozebrany 33–latek jest pod wpływem alkoholu. Turysta nie poprzestał na nagim spacerze – do tego oddał jeszcze publicznie mocz. Za oba te czyny został ukarany grzywną po 500 zł, a więc łącznie przechadzka po Krakowie kosztowała go 1000 zł. Sprawę opisała na Facebooku krakowska straż miejska. "Niezapomniany pokaz klejnotów" – napisali funkcjonariusze.


Jednak zdaniem internautów komentujących post 1000 zł kary za takie wykroczenie to stanowczo za mało. "Spróbujcie odwalić taki sam numer w jakimś cywilizowanym kraju, żeby zapłacić kare trzeba będzie brać kredyt na długie lata" – pisze Krzysztof. "Może ankiety na lotniskach być powinny. Przecież oni przyjeżdżają tu po to, by się rozbierać. A może im majty wręczać na powitanie?" – zastanawia się Anna. "Bez fotki się nie liczy" – żartuje Piotr.