Polak, który był w Wuhan, trafił do szpitala w Łodzi. Może być zarażony koronawirusem

Adam Nowiński
Dziennikarze "Expressu Ilustrowanego" informują o kolejnym podejrzeniu zarażeniem się koronawirusem z Chin. Tym razem na oddział zakaźny szpitala w Łodzi trafił Polak. Mężczyzna był w Wuhan i z objawami grypowymi zjawił się u lekarza. Natychmiast zastosowano wobec niego procedury epidemiologiczne.
Do szpitala w Łodzi trafiła kolejna osoba z podejrzeniem zarażenia wirusem z Chin. Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Gazeta
We wtorek wieczorem na oddział zakaźny wojewódzkiego szpitala im. Biegańskiego w Łodzi trafiła pacjentka z podejrzeniem zakażenia wirusem z Chin. Kobieta była mieszkanką jednego z łódzkich hoteli. To 52-letnia Amerykanka.

W środę dołączył do niej Polak z podobnymi objawami grypowymi. Mężczyzna ma gorączkę i kaszel. Wobec pacjenta zastosowano identyczne procedury epidemiologiczne jak w przypadku 52-letniej Amerykanki – podaje "Express Ilustrowany".

Hospitalizowany mężczyzna jest informatykiem. Z chińskiego Wuhan pojechał do Pragi, a stamtąd do Łodzi. Służby medyczne monitorują także osoby, które leciały samolotem z Amerykanką z Wuhan.


Wirus rośnie w siłę
Tymczasem przez ostatnią dobę wzrosła liczba zakażonych oraz ofiar śmiertelnych chińskiego koronawirusa. Na świecie zainfekowanych jest w sumie 6058 osób. Zmarły 132 osoby. Większość zachorowań zanotowano w Chinach (5997 przypadków), reszta w pozostałych 14 krajach (m.in. w Niemczech, we Francji i w USA). W Niemczech już trzy osoby są hospitalizowane z powodu wirusa. Aż 1239 osób jest w stanie krytycznym i jedynie 103 osoby wyzdrowiały i wyszły ze szpitali.

źródło: "Express Ilustrowany"