Macron wskazuje, co jest ważne ws. Polski. Wrzucił na Twittera wymowny fragment wystąpienia

Ola Gersz
Emmanuel Macron podsumował na Twitterze wizytę w Polsce. Zrobił to w stylu, który może nie spodobać się polskiej partii rządzącej. Francuski prezydent opublikował bowiem fragment z konferencji z premierem Mateuszem Morawieckim, na którym podkreśla, że w kwestii polskich problemów z praworządnością jest po stronie Komisji Europejskiej.
Emmanuel Macron wyraził zaniepokojenie sytuacją w Polsce. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Prezydent Francji, który przebywa z dwudniową wizytą w Polsce, spotkał się w poniedziałek wieczorem z premierem Mateuszem Morawieckim. Na wspólnej konferencji prasowej nie zabrakło tematu praworządności, o którym Emmanuel Macron mówił już podczas spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą. Tematu, który bardzo nie jest w smak Prawu i Sprawiedliwości.

– Można by to zrobić pod publiczkę: zaprosić kogoś i udzielać mu lekcji. Ale Francja nie chce udzielać lekcji. Ważne jest jednak dla nas poszanowanie zasad i wartości oraz europejskich instytucji, a także fakt, aby utrzymany był europejski dialog i mógł się on zakończyć powodzeniem – mówił prezydent Francji i podkreślił, że "jedno państwo nie może oceniać innego państwa".


To właśnie ten fragment ze spotkania pojawił się na oficjalnym profilu na Twitterze Macrona, co samo w sobie jest już wymowne. "Francja nigdy nie ukrywała swojego stanowiska kwestii poszanowania praworządności. Jest to temat europejski, ponieważ dotyczy nas wszystkich. Dlatego w pełni popieramy Komisję Europejską w obronie naszych wartości" – brzmi opis krótkiego nagrania. Przypomnijmy, że Emmanuel Macron także na konferencji prasowej z Andrzejem Dudą skomentował ostatnie wydarzenia dotyczące polskiego sądownictwa. – Wyraziłem zaniepokojenie w związku ze zmianami w sądach – powiedział prezydent Francji na temat tzw. ustawy represyjnej, która ma ostatecznie podporządkować sędziów partii rządzącej.

Słowa to jednak nie wszystko. Emmanuel Macron "wbił szpilę" rządzącym z PiS także wówczas, gdy spotkał się z Małgorzatą Kidawą-Błońską, czyli kandydatką Platformy Obywatelskiej na prezydenta.