Vega odleciał w zachwytach nad Antonim Królikowskim. "To polski Leonardo DiCaprio"
Bartosz Świderski
Już w lutym premiera nowego filmu Patryka Vegi "Bad Boy", w którym główną rolę gra Antoni Królikowski. Reżyser nie ukrywa, że jest zachwycony młodym aktorem. Do tego stopnia, że porównał go do gwiazdy amerykańskiego kina.
Patryk Vega jest chyba obecnie najbardziej płodnym polskim reżyserem. Jeszcze nie tak dawno w polskich kinach można było oglądać "Kobiety mafii 2" i "Politykę", a już zaraz premiery kolejnych dwóch jego produkcji: "Bad Boy" o kulisach polskiej piłki i "Small World" o handlu ludźmi. Mimo że krytycy są raczej sceptyczni, to w kinach oglądają je tłumy widzów.
Nie sposób też nie zauważyć, że do grona ulubionych aktorów Vegi awansował Antoni Królikowski. Aktor, syn Pawła Królikowskiego, w "Polityce" wcielił się w Bartłomieja Misiewicza. W "Bad Boy" dostał główną rolę – właściciela piłkarskiego klubu, który ma powiązania z mafią. Słów zachwytów pod adresem Królikowskiego Vega nie szczędził w notce prasowej dotyczącej tego drugiego tytułu, którego premiera już 21 lutego."W moich filmach staram się okiełznywać mroczną stronę polskiej rzeczywistości i przybliżać ją widzom, powołując do życia postaci, które, chociaż poruszają się w mroku, są przystępne i dają się lubić. Antek stworzył w 'Bad Boyu' stuprocentowego socjopatę, z którym można jednak sympatyzować. On fascynuje i sprawia, że idziemy za jego historią, jak po sznurku" – pisze entuzjastycznie Vega.To nie wszystko. Reżyser stwierdził bowiem, że Królikowski to... "polski Leonardo DiCaprio". "Antek Królikowski to polski Leonardo DiCaprio. Byłem zafascynowany, kiedy oglądałem materiały zakulisowe z DiCaprio i obserwowałem, jak w ciągu kilku sekund wchodzi on w skrajny stan emocjonalny, stając się postacią, którą kreuje na ekranie. Antek też to ma. Posiada niesamowity instynkt, który sprawia, że w sposób totalny wchodzi w postać i gra sceny mając jakąś niesamowitą czujność" – twierdzi twórca "Botoksu".
Vega zdradził również, że Antek Królikowski zagra główną rolę w jego kolejnym projekcie. Nie wiadomo, o czym będzie następny film reżysera, ale zdjęcia ruszają już 23 marca.