Nowe dowody w sprawie księdza podejrzanego o współżycie z nastolatką 

Zuzanna Tomaszewicz
Ksiądz Michał P. z Koniecpola jest podejrzany o współżycie seksualne z 14-letnią parafianką. Teraz obrońcy duchownego przedstawili częstochowskim śledczym nowe dowody, mające świadczyć na korzyść ich klienta.
Obrońcy księdza mają nowe dowody. Fot. 123rf
Ksiądz, który pracował w parafii w gminie Koniecpol, jest podejrzany o pedofilię. Śledczy chcą postawić duchownemu dwa zarzuty "obcowania płciowego z osobą poniżej 15. roku życia".

"Wyraziła zgodę na współżycie"
Do współżycia z nieletnią miało dojść w latach 2013-2014. Śledczy dotarli do jego dorosłej już ofiary, która przyznała, że w 2013 r., gdy miała 14 lat, uprawiała seks z wikarym z Koniecpola. Ksiądz otrzymał dozór policyjny i zakaz opuszczania miejsca zamieszkania.

Teraz śledztwo w tej sprawie nabrało nowego obrotu. Obrońcy oskarżonego przedstawili śledczym kolejne dowody. Zgłoszony przez obrońcę wniosek dowodowy nie ma potwierdzać tego, że do obcowania płciowego doszło za zgodą pokrzywdzonej (o takim scenariuszu pisze m.in. "Gazeta Wyborcza" czy "Polska the Times"), lecz to, iż do kontaktu seksualnego nigdy nie doszło. Prokuratura nie zdradza szczegółów nowych dowodów.


"Same wchodziły do łóżek dorosłych"
W przeszłości abp Józef Michalik winą za to, że księża wykorzystują seksualnie dzieci obarczał ich rodziców. – Wielu tych molestowań udałoby się uniknąć, gdyby te relacje między rodzicami były zdrowe. Słyszymy nieraz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga – mówił abp Michalik w 2013 r.

Jeszcze dalej poszedł wówczas ksiądz doktor Ireneusz Bochyński, który stwierdził, że zna przypadki, gdy "same dzieci wchodziły do łóżek dorosłych, chcąc być spełnionym". – I to był wybór dziecka. Postawienie takiej tezy, że czasami dzieci prowokują do czegoś, nie jest też tak do końca bezpodstawne – oznajmił kapłan.