Donald Trump nie podał ręki Nancy Pelosi. Ta ostentacyjnie podarła jego orędzie
W nocy z wtorku na środę polskiego czasu w Kongresie Donald USA Trump wygłosił swoje ostatnie w tej kadencji orędzie prezydenckie dotyczące tego, w jakim stanie znajduje się kraj. Wcześniej prezydent nie podał ręki przewodniczącej Izby Reprezentantów z Partii Demokratycznej. Ta - w ramach riposty - podarła przemówienie głowy państwa.
Po przemówieniu Trumpa w niemalże całej sali kongresowej rozbrzmiały oklaski. Wtedy też Pelosi - bez dłuższego zastanowienia - podarła pismo wręczone jej przez prezydenta. Potem w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że to i tak była najłagodniejsza rzecz, jaką mogła zrobić.
Podczas orędzia Donald Trump przekonywał m.in., że Stany Zjednoczone są potężniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Obecny prezydent będzie ubiegał się o reelekcję w wyborach, które zaplanowano na listopad 2020 r.
W przemówieniu Trumpa nie padło ani jedno słowo na temat trwającej procedury impeachmentu. Proces wkracza w końcową fazę. Na środę w Senacie USA zaplanowano głosowanie w sprawie ewentualnego usunięcia Donalda Trumpa z urzędu. W Senacie większość mają republikanie, więc uniewinnienie Trumpa jest właściwie pewne.