Cierpliwość UE się skończyła? TSUE oczekuje wyjaśnień w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN

Paweł Kalisz
Żarty się skończyły. Jak dowiedziała się TVN24, TSUE oczekuje merytorycznych wyjaśnień w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Podpisanie przez Andrzeja Dudy ustawy kagańcowej może rozpętać poważny konflikt między polskimi władzami a Unią Europejską.
TSUE żąda wyjaśnień w sprawie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Fot. curia.europa.eu
"TSUE czeka na wyjaśnienia w sprawie Izby Dyscyplinarnej SN. Polski rząd ma termin do 13 lutego na złożenie wyjaśnień" – donoszą najświeższe serwisy informacyjne. Być może politycy PiS liczyli na to, że podpisanie ustawy kagańcowej przez Andrzeja Dudę jakoś się "rozejdzie po kościach". Może się jednak okazać, że skończyła się już taryfa ulgowa.

Ustawa o sądach powszechnych i Sądzie Najwyższym dopuszcza dyscyplinowanie przez polityków niepokornych sędziów zbyt uważnie patrzących władzy na ręce. Co to oznacza w praktyce przekonał się już sędzia Paweł Juszczyszyn, który od tygodni bezkutecznie próbuje poznać listę poparcia członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Sędzia został odsunięty od orzekania a jego pensja dramatycznie zmniejszona.


W środę Andrzej Duda, pomimo sprzeciwu opozycji i wbrew krytycznym głosom płynącym z Komisji Europejskiej podpisał ustawę kagańcową. W praktyce oznacza to naruszenie świętej w demokracji zasady trójpodziału władzy. Polska już wcześniej została objęta procedurą monitoringu. Oświadczenie TSUE wskazuje na to, że żarty się skończyły.

źródło: TVN24