Papież Franciszek zdecydował. Już wiadomo, czy będą zmiany w podejściu do celibatu

Ola Gersz
Katolicy długo zastanawiali się, czy papież Franciszek podejmie historyczną decyzję i zgodzi się na wyświęcanie na księży żonatych mężczyzn w Amazonii. Mamy odpowiedź: papież nie zniesie tam celibatu. Na to, jak zaradzić trudnej sytuacji w amazońskim kościele, Ojciec Święty ma kilka innych rozwiązań.
Papież Franciszek nie chce dopuścić do kapłaństwa żonatych mężczyzn w Amazonii Fot. DivineMercyToday / youtube.com
Na październikowym synodzie poświęconym Amazonii, w której coraz bardziej brakuje księży, aż dwie trzecie biskupów, poparło rozwiązanie, aby wyświęcać żonatych mężczyzn. Kościół był jednak w tej sprawie mocno podzielony.

Niektórzy utrzymywali, że to jedyna słuszna decyzja, której podjęcia wymaga trudna sytuacja w Amazonii, a inni twierdzili, że wyświęcanie żonatych może być zagrożeniem dla kapłaństwa, gdyż w innych częściach świata również mogą pojawić się apele o wprowadzenie takiej możliwości. Teraz głos zabrał sam papież Franciszek. W opublikowanej w środę adhortacji "Querida Amazonia" (Umiłowana Amazonia) ani słowem nie wspomniał o kontrowersyjnej kwestii, co oznacza, że żonaci mężczyźni nie będą mogli być wyświęcani. Jednocześnie Ojciec Święty podkreślił jednak, że Kościół nie może być obojętny w sprawie Amazonii i musi udzielić "jednoznacznej i śmiałej odpowiedzi".


Jak zaznaczył, problem z brakiem kapłanów w Amzonii należy rozwiązać "wrażliwym kulturowo wysiłkiem na rzecz zwiększenia powołań kapłańskich i większej gotowości obecnych kapłanów do służby w trudno dostępnych terenach". Co to oznacza? Podczas gdy papież podkreślił, że tylko kapłani mogą udzielać sakramentów, jak Eucharystia, pokuta czy namaszczenie chorych, to dodał, że osoby świeckie mogą głosić Słowo Boże, nauczać czy wypełniać niektóre posługi kościelne. Franciszek zaznaczył także, że również kobiety mogą służyć w Kościele pod warunkiem, że pełnione przez nich funkcje nie wymagają święceń kapłańskich.

Papież podkreślił jednocześnie, że Kościół musi zrobić wszystko, aby wierni w Amazonii nie byli pozbawieni Eucharystii, a msze były tam sprawowane jak najczęściej – nawet w najbardziej odciętych od świata miejscach.

W tym celu zaapelował również biskupów, aby wysyłali chętnych kapłanów na misje do Amazonii. "W niektórych krajach dorzecza Amazonki jest więcej misjonarzy dla Europy lub Stanów Zjednoczonych, niż chcących pomagać swoim własnym Wikariatom Amazonii" – zauważył.

źródło: La Repubblica