"Nowobogacka patointeligencja zagłodziła psa". To miała być zemsta na byłym mężu
Agnieszka P. z Wołowa w woj. dolnośląskim zagłodziła psa, ponieważ chciała zemścić się w ten sposób na byłym mężu. Jak donosi Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt, policja również nie popisała się w tej sprawie.
Na swoim fanpejdżu Inspektorat napisał również o opieszałości policji w sprawie zagłodzonej Lusi. "Prócz popatrzenia na zwłoki wychudzonego psa, nie zabezpieczyli ich, nie wszczęli żadnego postępowania, nie wykonali oględzin terenu. Najważniejszy dowód w sprawie gnił w kojcu przez kolejny dzień, byśmy my musieli go zabezpieczyć. Osoby zgłaszające wczoraj fakt zagłodzenia psa zostały dodatkowo wyśmiane przez dyżurnego jednostki, zdaniem którego 'policja psami się nie zajmuje'" – doniósł DIOZ.
Agnieszce P. za zagłodzenie psa ze szczególnym okrucieństwem może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.