Diamond Princess zamienia się w niebezpieczną pułapkę. Koronawirusa ma już ponad 350 osób

Ola Gersz
Na statku Diamond Princess, który jest zacumowany u brzegów Japonii, wykryto 70 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Liczba chorych całych czas rośnie, a kwarantanna wciąż trwa. Na pokładzie wycieczkowca przebywa również trzech Polaków.
Pasażerowie i członkowie załogi na wycieczkowcu Diamond Princess przechodzą kwarantannę. Fot. Wikipedia/Domena Publiczna
Wycieczkowiec Diamond Princess, który wypłynął z portu w Jokohamie 20 stycznia, wrócił do Japonii 3 lutego. Nikt nie mógł jednak wyjść na ląd – statek utknął na wybrzeżu z powodu zakażenia koronawirusem jednego pasażera. Kwarantanną objęto 3711 osób, w tym 2666 pasażerów z 50 krajów. Wśród nich jest trzech Polaków: członek załogi i dwóch pasażerów. Liczba zarażonych stopniowo jednak rośnie. Japoński minister zdrowia Katsunobu Kato w niedzielę poinformował, że na Diamond Princess wykryto 70 nowych przypadków zakażenia. Oznacza to, że obecnie chorych jest już 355 osób, czyli 10 procent wszystkich osób przebywających początkowo na statku. Jak potwierdza MSZ, trójka Polaków nie została zakażona. Pokład Diamond Princess, który według relacji pasażerów przypomina "miasto duchów", w piątek opuściły pierwsze osoby – byli to starsi lub chorzy ludzie, u których nie wykryto koronawirusa. Sama kwarantanna ma potrwać do 19 lutego. Na razie nie udało się jednak przebadać wszystkich osób na wycieczkowcu – testy przeszło dotąd 1219 członków załogi oraz pasażerów, co oznacza, że liczba zakażonych może być większa.


Alarmujące dane
Jak poinformowała w sobotę francuska minister zdrowia Agnes Buzyn, w paryskim szpitalu zmarł zakażony koronawirusem 80-letni turysta z Chin. To pierwszy przypadek śmiertelny w Europie. Liczba samych chorych jednak stopniowo rośnie na Starym Kontynencie – lekarze potwierdzili już 46 przypadków zakażenia, w tym 11 we Francji, a 16 w Niemczech. Najgorsza sytuacja wciąż panuje jednak w Chinach, w tym w prowincji Hubei – miasto Wuhan od kilku tygodni objęte jest kwarantanną i jest odcięte od świata. Nowe dane mówią o 68 500 osobach zakażonych w tym kraju. Narodowa Komisja Zdrowia i Higieny w Chinach podała w niedzielę, że zmarło już 1665 chorych – w ciągu doby bilans ten wzrósł więc o 124 osoby.

Wirus pojawił się już też w około 30 krajach na świecie, w tym w USA, Tajlandii, Singapurze, Japonii, Hongkongu czy Filipinach. Na całym globie przypadków zakażenia koronawirusem jest obecnie 6900, z czego 1670 to przypadki śmiertelne. Blisko 10 tysięcy osób zostało wyleczonych.