Wielka zmiana na szczycie władzy w CBA. Bejda zastąpiony "człowiekiem Ziobry"

redakcja naTemat
Akcja wymierzona w prezesa NIK Mariana Banasia przykryła wielką zmianę na szczycie władzy w CBA. Ernesta Bejdę na stanowisku szefa polskiej służby antykorupcyjnej zastąpił płk Andrzej Stróżny. To były dowódca katowickiej delegatury ABW, który uznawany jest za człowieka Zbigniewa Ziobry.
Powiązany z Mariuszem Kamińskim Ernest Bejda nie jest już szefem CBA. Zastąpił go stronnik Zbigniewa Ziobry. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Z tego właśnie powodu środowa zmiana warty w CBA zaskakuje najbardziej. Dotychczasowy szef tej służby Ernest Bejda należał bowiem do grona najbliższych współpracowników wiceprezesa PiS, ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego. W kuluarach o odejściu Bejdy z CBA mówiono co prawda od dłuższego czasu, ale obstawiano, iż zastąpi go inny stronnik Kamińskiego. Tymczasem płk Andrzej Stróżny z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego do Centralnego Biura Antykorupcyjnego przechodzi z łatką osoby blisko związanej z prezesem Solidarnej Polski, ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobro. Według medialnych relacji, obu panów ma łączyć prokurator krajowy Bogdan Święczkowski.


Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w środę najwięcej o CBA mówiło się jednak w kontekście akcji wymierzonej w prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia i jego rodzinę. Biuro dokonało m.in. wkroczenia do mieszkań Banasia oraz jego córki. Natomiast synowi prezesa NIK zabezpieczono komputer i telefon. Trudna przeprawa czekała funkcjonariuszy CBA w siedzibie NIK, gdzie podwładni Banasia długo bronili dostępu do gabinetu prezesa.