"PiS się sypie". Ujawniono, jakie nastroje panują na Nowogrodzkiej po ostatnich wydarzeniach

Piotr Rodzik
Zjednoczona Prawica od kilku lat przypominała monolit, na którym czasami pojawiały się jakieś rysy. Wygląda jednak na to, że już nawet na Nowogrodzkiej wiedzą, że nie jest najlepiej. Według "Faktu" politycy tej partii zamartwiają się narastającymi różnicami w koalicji i obawiają się powtórki z 2007 roku.
Niby niedawno wygrali wybory, ale nastroje w PiS są dalekie od optymistycznych. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Ciągnąca się i przybierająca kuriozalną formę afera wokół Mariana Banasia, destabilizacja służb, a do tego wojna o sądy, rozłam wewnątrz Zjednoczonej Prawicy i wreszcie wulgarny gest Joanny Lichockiej – tabloid wylicza aktualne problemy PiS.

Każdy jeden stanowi poważny problem dla partii, a na dodatek coraz bliżej są wybory prezydenckie. Według "Faktu" działacze coraz częściej szepczą między sobą, że "PiS się sypie".

Ewentualna przegrana Andrzeja Dudy w wyborach postawi partię w wyjątkowo trudnej sytuacji i nie można wykluczyć nawet przedterminowych wyborów parlamentarnych. Na Nowogrodzkiej rozważane są wszystkie scenariusze. W środę wieczorem w siedzibie partii odbyła się długa narada. Prezes Kaczyński rozmawiał z premierem Morawieckim ponad dwie godziny.


– Sytuacja w polityce jest dynamiczna, trzeba brać pod uwagę każdy wariant – powiedział "Faktowi" były marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach wspomniana wyżej afera związana z Marianem Banasiem wybuchła niemal od nowa. Służby wkroczyły bowiem do jego mieszkania, jego córki oraz do jego syna. W tym samym czasie trwała kontrola NIK w Prokuraturze Krajowej.

źródło: Fakt