Jest wyrok skazujący ws. śmierci Pawła Adamowicza. Rok więzienia w zawieszeniu dla ochroniarza

Rafał Badowski
Dariusz S. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Oskarżono go o składanie fałszywych zeznań. Przekazał policji, że zabójca prezydenta Gdańska wszedł na scenę posługując się plakietką z napisem "media".
Moment tuż po zamachu na Pawła Adamowicza. Ochroniarze obezwładniają Stefana W. Screen / Facebook / Radio Gdańsk

Rozprawa przed Sądem Rejonowym w Gdańsku dotyczyła ochroniarza, który był odpowiedzialny za zabezpieczenie finału WOŚP, na którym doszło do zamachu nożownika. Prezydent Gdańska zmarł kilkanaście godzin później w wyniku odniesionych ran. Dariusz S. został oskarżony także o nakłanianie do kłamstwa kolegi z agencji ochrony. Przyznał się do winy.

Tuż po tragicznym finale WOŚP mężczyzna przekonywał policję, że Stefan W. dostał się na scenę dzięki plakietce z napisem "media". Na poparcie swoich słów pokazał funkcjonariuszom rzekomy identyfikator zamachowca. Okazało się jednak, że skłamał, dodatkowo wciągając w cały proceder kolegę. Tłumaczył potem, że spanikował i cierpi na kłopoty z pamięcią. Okazało się też, że leczy się psychiatrycznie.


Dariusz S. usłyszał zarzut posiadania bez zezwolenia broni palnej oraz 9 sztuk naboi alarmowych, które stanowią amunicję do broni palnej. Śledczy wskazywali, że chodzi o broń gazową. Mężczyzna musi także zapłacić 7,5 tys. złotych grzywny. Wyrok nie jest prawomocny.

źródło: RMF FM