Potwierdzamy. "Dziewczyna, którą znałaś" to jeden z najlepszych thrillerów ostatnich lat
Za sprawą świetnych zagranicznych recenzji jeszcze przed premierą trafiła na listy bestsellerów. O „Dziewczynie, którą znałaś” słyszeli już chyba wszyscy. Porównywana do jednego z najgłośniejszych thrillerów ostatnich lat – „Dziewczyny z pociągu” powieść Rayner jest jednak zdecydowanie lepsza. Już w księgarniach.
„Tak uzależniająca, że powinno się przed nią ostrzegać” – pisze brytyjski magazyn i porównuje powieść Rayner do fenomenu „Dziewczyny z pociągu”. Ta książka zasługuje jednak na zdecydowanie lepszą prasę. Jeśli mielibyśmy szukać porównań, bliżej jej do niepokojącej atmosfery z książek B.A. Paris, autorki m.in. „Za zamkniętymi drzwiami”. To także książka dla tych, którzy po zakończeniu „Wielkich kłamstewek” – hitowego serialu HBO szukają thrillera w podobnym klimacie, ze świetnymi kobiecymi bohaterkami.
Alice ma pozornie idealne życie. Któregoś dnia przypadkowo trafia na dziewczynę, którą pamięta z czasów studiów. Ruth była hipnotyzująco piękna – kochali się w niej wszyscy chłopcy na uniwersytecie. Ale to niemożliwe, żeby ją widziała. Ruth utonęła 15 lat temu. Alice zacznie szukać prawdy nie tylko dlatego, że dręczy ją poczucie, że z czegoś ją wtedy wykluczono, ale też ze względu na myśl, która nie daje jej spokoju – że jej mąż miał z tym coś wspólnego.
Aby odkryć tajemnice zaginięcia młodej dziewczyny, razem z bohaterami wrócimy na Uniwersytet St Anthony’s. Oto trwają najlepsze lata życia bohaterów – toczą się imprezy do rana, rodzą wielkie miłości i przyjaźnie. Gdzieś w tle sączy się jednak niepokój, że jesteśmy o krok od odkrycia przerażającej tajemnicy. A może tą, która się myli przez cały czas była Alice?
„Dziewczyna, którą znałaś” Nicoli Rayner, wstrząsająca historia zaginięcia młodej dziewczyny, już w księgarniach. Polecamy!