Poseł nie mógł kupić płynu antybakteryjnego. Pokazał nam inny sposób na koronawirusa

Anna Dryjańska
Koronawirus to temat numer jeden w polskich i światowych mediach. Z powodu epidemii w poniedziałek zwołane zostało nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, na którym przedstawiono rządowy i opozycyjne projekty ochrony przed koronawirusem (w Polsce jak dotąd nie potwierdzono przypadku zakażenia). Lekarze apelują o staranne mycie rąk i unikanie tłumów. Poseł Mieczysław Kasprzak (PSL) pokazał naTemat swój sposób na chorobę.
Koronawirus to temat numer 1 w mediach i polityce. Jak się przed nim chroni poseł Mieczysław Kasprzak (PSL, Krosno)? naTemat
Poseł Mieczysław Kasprzak (PSL, Krosno) także uczestniczył w obradach parlamentu dotyczących walki z koronawirusem. Jak mówi naTemat, zastanawiał się jak się zabezpieczyć przed drobnoustrojem w sytuacji, gdy nie ma dostępu do bieżącej wody i nie może umyć rąk.

Polityk chciał kupić płyn antybakteryjny, okazało się jednak, że tak jak tysiące Polaków musiał odejść z apteki z kwitkiem. Specyfiku nie było także w żadnej drogerii, którą odwiedził. Jednak nie chciał zrezygnować z zabezpieczenia się przed wirusem. – Potrzeba matką wynalazku. Kupiłem coś, czego nie brakuje, czyli spirytus – powiedział parlamentarzysta.



Urząd podał listę produktów niezbędnych przy epidemii koronawirusa. Co kupić na zapas?
Korwin-Piotrowska wyśmiała panikę wokół koronawirusa. Ujawniła dane hejtera po okropnych słowach