Poseł nie mógł kupić płynu antybakteryjnego. Pokazał nam inny sposób na koronawirusa
Koronawirus to temat numer jeden w polskich i światowych mediach. Z powodu epidemii w poniedziałek zwołane zostało nadzwyczajne posiedzenie Sejmu, na którym przedstawiono rządowy i opozycyjne projekty ochrony przed koronawirusem (w Polsce jak dotąd nie potwierdzono przypadku zakażenia). Lekarze apelują o staranne mycie rąk i unikanie tłumów. Poseł Mieczysław Kasprzak (PSL) pokazał naTemat swój sposób na chorobę.
Polityk chciał kupić płyn antybakteryjny, okazało się jednak, że tak jak tysiące Polaków musiał odejść z apteki z kwitkiem. Specyfiku nie było także w żadnej drogerii, którą odwiedził. Jednak nie chciał zrezygnować z zabezpieczenia się przed wirusem. – Potrzeba matką wynalazku. Kupiłem coś, czego nie brakuje, czyli spirytus – powiedział parlamentarzysta.
– Urząd podał listę produktów niezbędnych przy epidemii koronawirusa. Co kupić na zapas?
– Korwin-Piotrowska wyśmiała panikę wokół koronawirusa. Ujawniła dane hejtera po okropnych słowach