"Aby koronawirus nie siał więcej zniszczeń". Biskup wskazał, do kogo modlono się w czasach zarazy

Katarzyna Zuchowicz
Część katolików modli się o zaprzestanie epidemii koronawirusa. Pomagają im parafie, które na swoich stronach zamieszczają specjalną modlitwę. Również katolickie serwisy wskazują, do kogo należy się modlić. "Martwisz się koronawirusem? Módl się do św. Sebastiana!" – radzi jeden z nich. Dlaczego akurat do niego?
Bp Marian Floryczyk wskazał świętych, którzy szczególnie przyczyniali się do powstrzymania zarazy. Wśród nich św. Sebastiana. Fot. Wikipedia/ CC BY-SA 4.0
W ostatnią niedzielę o koronawirusie mówił podczas homilii biskup kielecki Marian Florczyk. Miejsce było wyjątkowe. W Piekoszowie, gdzie – jak powiedział – dokonywało się wiele cudów i uzdrowień. – Stąd właśnie dzisiaj tutaj modlimy się o ustanie tej strasznej epidemii – mówił bp Florczyk.

Hierarcha modlił się szczególnie o Kielce i region. Mówił o "wspaniałych lekarzach, pielęgniarkach i personelu medycznym. – Ale potrzebny jest także Palec Boga. I dzisiaj chcemy się modlić o łagodny przebieg tej epidemii – usłyszeli też wierni.

Na stronie internetowej Diecezji Katolickiej pojawiła się modlitwa "o zaprzestanie rozpowszechniania się epidemii koronawirusa". Napisano, że przyłączają się do niej inne parafie diecezji. Ale nie tylko tam.


Modlitwa zaczyna się od słów:

"Ojcze nasz, pełni ufności prosimy Ciebie, aby koronawirus nie siał więcej zniszczeń i aby udało się jak najszybciej opanować epidemię.

Prosimy, abyś przywrócił zdrowie zakażonym i pokój miejscom, do których koronawirus już dotarł.

Przyjmij tych, którzy zmarli na skutek tej choroby, pociesz ich rodziny.

Wspieraj i chroń personel medyczny zwalczający wirus, inspiruj i błogosław tym, którzy starają się opanować sytuację".
Czytaj więcej

Ale biskup Marian Florczyk wskazał też, do kogo kiedyś modlono się w czasach chorób i plag. – To ci święci, przyczyniali się szczególnie do powstrzymania zarazy – powiedział i wymienił czwórkę: św. Sebastiana, św. Rocha, św. Rozalię i św. Antoniego.

Św. Sebastian może pomóc w chorobie


Z tej czwórki, w czasach koronawirusa, największą "sławę" zdobył św. Sebastian. To jego najczęściej wymieniają internauci, nie tylko w Polsce. "Może pomóc w walce z grypą. Święty Sebastianie módl się za nami" – brzmi jeden z wpisów. Internauci również wskazują, że to właśnie do niego modlono się w czasach zarazy.

Na św. Sebastiana zwrócił też uwagę serwis Aleteia. "Martwisz się koronawirusem? Módl się do św. Sebastiana!" – napisał.

"Od stuleci katolicy zwracają się z prośbą o ochronę przed chorobami zakaźnymi do męczennika z początków chrześcijaństwa. Św. Sebastian jest uważany za obrońcę przed plagami i zaraźliwymi chorobami, które w średniowieczu pochłonęły miliony ludzi w całej Europie" – czytamy.

Kim był św. Sebastian


Muzeum im. Mikołaja Kopernika we Fromborku nazywa go jednym z "Patronów Anty-Zarazowowych". To jego w 680 r. miał ujrzeć jeden z mieszkańców Pawii, którą w tamtym czasie opanowała wielka zaraza. Św. Sebastian miał prosić o modlitwy i ołtarz, obiecywał koniec epidemii.

"Od tego czasu św. Sebastian dołączył do grona patronów anty-epidemicznych, największą popularność zyskał w XIV i XV wieku, kiedy Europą zawładnęła "czarna śmierć" – czytamy na stronie muzeum. O św. Sebastianie wiadomo, że był przywódcą gwardii cesarza Marka Aurelego Probusa, a według innych źródeł oficerem u cesarza Dioklecjana, znanego m.in. z prześladowań chrześcijan.

Gdy Sebastian stanął w obronie chrześcijan, został skazany na śmieć. Djoklecjan kazał przywiązać go do słupa i nakazał łucznikom rozstrzelanie go. Przeżył jednak, wyleczyła go i zaopiekowała się nim św. Irena. Ponownie skazano go jednak i zabito pałami. Znów zacytujmy muzeum:

"Ponieważ strzały nie uśmierciły św. Sebastiana stał się on dla wiernych zbroją/ tarczą/puklerzem chroniącym przed pociskami epidemii. Jego ciało przyjmowało w siebie ból świata i wszystkie grzechy ludzi, wchłaniając chorobę święty cierpiał ale oddawał innym utracone zdrowie". Czytaj więcej

"Na grobie Męczennika wystawiono bazylikę. Sebastian należał do najbardziej znanych świętych w Kościele. Rzym uczynił go jednym ze swoich głównych patronów. Za swego opiekuna obrali go także: żołnierze, myśliwi, strażacy, kamieniarze, ogrodnicy" – opisuje go jako patrona jedna z parafii w Polsce, w Bestwince.

Kim są św. Roch i Rozalia?


Św. Roch pomagał chorym w czasie epidemii dżumy we Włoszech. Sam zachorował, by nie zarażać innych schronił się w grocie poza Rzymem. Schronił się w grocie, gdzie miał cudownie ozdrowieć. Św. Rozalia jest zaś patronką Palermo. Była pustelnicą, zmarła w grocie W 1624 podczas zarazy w tym mieście miała objawić się jednej z mieszkanek. Kazała jej przenieść swoje szczątki do miasta. Gdy to uczyniono, zaraza się skończyła, a jej kult przybrał na sile.