Radny PiS pokazywał dzieciom zdjęcia pornograficzne. Tłumaczy, że był prowokowany

redakcja naTemat
Na jaw wyszło, że radny PiS z Wyszkowa od kilku lat miał pokazywać dzieciom zdjęcia pornograficzne. 60–letni Krzysztof S. miał wysyłać fotografie swojego penisa dzieciom poniżej 15 roku życia. Sprawę bada prokuratura. A polityk tłumaczy, że był przez dzieci prowokowany.
Tuba Wyszkowa opublikowała jedno ze zdjęć pornograficznych, jakie radny PiS z Wyszkowa wysyłał dzieciom. Radny Krzysztof S. tłumaczy, że był prowokowany, a jeśli już coś wysłał, to było to tylko jedno zdjęcie. Fot. Screen z Facebooka / PiS Wyszków
– Pewnie, że mi wstyd, ale nikogo nie skrzywdziłem. To było zwykłe pisanie. Czasami młodzież żartuje, to i ja żartowałem – powiedział "Tubie Wyszkowa" radny Krzysztof S. Twierdzi, że nagie zdjęcia wysyłał tylko do osób pełnoletnich.

Afera w Wyszkowie

Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki wpisowi Zbigniewa Stonogi na Facebooku, który zaapelował do młodzieży z Wyszkowa, by przekazała mu "ohydne zdjęcia", które rozsyłał polityk.

Stonoga stwierdził, że ma sygnały w tej sprawie od 31 osób. Przed jego kamerą wystąpiły nastolatki, które mówią, że już kilka lat temu polityk PiS słał im swoje nagie zdjęcia i wypytywał np., czy rosną im już włosy na genitaliach. Następnie temat podjęła lokalna "Tuba Wyszkowa".


– Byliśmy dziećmi, mieliśmy 13 lat, baliśmy się. Z początku myśleliśmy, że to jakiś fake, fałszywe konto, ale potem widywaliśmy go na ulicy i dowiedzieliśmy się, kim on jest – mówili obecni 17-latkowie "Tubie Wyszkowa". Jak pisze lokalna redakcja, okazało się, że to, iż radny PiS zaczepia dzieci, a także zabiera młodych na swoją działkę i częstuje alkoholem, było tajemnicą poliszynela.

Czytaj także: Zakaz edukacji seksualnej i kara 3 lat więzienia. Sprawdziliśmy co jest w projekcie, który trafił do Sejmu

Reakcja prokuratury, policji i PiS

Sprawą zainteresowała się też prokuratura, do której wpłynęły dwa zawiadomienia. – Zawiadomienie dotyczy m.in. zaistniałego w bliżej nieustalonym czasie prezentowania treści pornograficznych za pośrednictwem portalu społecznościowego osobom małoletnim poniżej 15 roku życia – powiedziała Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, w rozmowie z portalem Gazeta.pl.

Jak relacjonuje Gazeta, czynności w tej sprawie zostały podjęte z urzędu przez policjantów z KPP w Wyszkowie z artykułu 200 paragraf 3 Kodeksu karnego [prezentowanie małoletniemu treści pornograficznych, zagrożony karą 3 lat więzienia] i paragraf 200a paragraf 2 Kodeksu karnego [elektroniczny kontakt z osobą małoletnią w celach pedofilskich].

W piątek PiS wykluczył Krzysztofa S. ze swoich szeregów. Polityk został też zablokowany przez Facebooka za rozsyłanie pornografii.

Mężczyzna nadal jest radnym Wyszkowa. W poniedziałek 9 marca rada miejska ma zdecydować ws. jego odwołania.

Jak tłumaczy się były polityk PiS

W rozmowie z "Tubą Wyszkowa" Krzysztof S. stwierdził, że padł ofiarą prowokacji. Twierdzi, że młodzi byli u niego na imprezie, ale tylko raz. – Raz się zdarzyło ale absolutnie... hmmmm... przyszli – sami się wprosili, jak to się mówi. Chcieli wypić. Oczywiście nie małoletni. Małoletni pili herbatę – mówi powiedział Krzysztof S.

Radny twierdzi, że ktoś włamał mu się na konto na Facebooku. Zawiadomił o tym policję. Przyznaje, że mógł wysyłać swoje nagie zdjęcia, ale osobom pełnoletnim. W tym, że przesyłanie pornografii zarzucają mu dzieci, które na początku korespondencji miały 13 lat, widzi podstęp. – Być może ktoś pisał, że ma 25 lat, a teraz się okazuje dzieciakiem. Mówię, to musiała być prowokacja – tłumaczy samorządowiec.

źródła: TubaWyszkowa.pl, Gazeta.pl