Niektórzy częściej niż inni muszą myć ręce przez koronawirusa. Jak nie nabawić się ran?

Monika Przybysz
Skuteczne mycie rąk - o takiej broni przeciwko rozprzestrzenianiu się koronawirusa nieustannie mówią lekarze, eksperci, a nawet politycy i trudno się z tym nie zgodzić. Jednak część osób, szczególnie tych narażonych zawodowo na częste kontakty z ludźmi, a tym samym na zakażenie koronawirusem, musi myć ręce bardzo często. Wielu mówi, że nie może poradzić sobie z suchością skóry, a nawet pojawiającymi się pęknięciami czy ranami powstałymi z powodu bardzo częstego mycia rąk.
Z koniecznością bardzo dokładnego mycia rąk nikt nie dyskutuje kiedy jesteśmy narażeni na zakażenie koronawirusem – zaznacza dr Anita Lewartowska-Białek, dermatolog-wenerolog pixabay.com
– Z koniecznością bardzo dokładnego mycia rąk nikt nie dyskutuje – zaznacza dr Anita Lewartowska-Białek, dermatolog-wenerolog, specjalista medycyny estetycznej w Centrum Medycznym Angelius w Katowicach.

I dodaje: – Jednak wysuszona, a zarazem osłabiona skóra to "otwarte wrota” dla drobnoustrojów. Szczególnie ważna jest ta warstwa naskórka, która chroni nas przed infekcjami. To właśnie ona powinna być stale nawilżona by możliwe było blokowanie przenikania drobnoustrojów.

W dobie koronawirusa skóra woła o pomoc


Łuszczenie się skóry, nadmierna suchość, pękanie naskórka, szorstkość i zaczerwienienia to najbardziej czytelne objawy tego, że z nawilżeniem naszej skóry nie jest dobrze.
Przy częstym myciu rąk trzeba pamiętać o nawilżaniu ale też o dobrej diecie.Fot. Andriy Popov/123RF
Długotrwały brak nawilżenia może prowadzić do trwalszych uszkodzeń i upośledzenia funkcji naskórka. Z racji tego, że mycie i dezynfekcja rąk niwelują efekt działania emulsji i kremów, więc czynności nawilżające też trzeba powtarzać.


Czytaj także: Nowe przepisy na płyny do dezynfekcji własnej roboty [INSTRUKCJE]

Dłonie warto nawilżać kremem i zaczekać, aż się wchłonie. Przy nakładaniu, najlepiej powolnymi, okrężnymi ruchami, pamiętajmy o miejscach między palcami, paznokciach i skórkach. Emulsje i kremy pielęgnujące nakładamy oczywiście na suche, umyte już dłonie. Dr Lewartowska - Białek sugeruje także stosowanie specjalnych maseczek regeneracyjnych (np. gdy przebywamy w domu i mamy czas by pozostawić je na dłoniach).

Pacjenci z suchą skórą muszą też zwrócić szczególną uwagę na nawadnianie swojego organizmu. Prawidłowy bilans wodny pomoże naszemu organizmowi prawidłowo funkcjonować. Lekarze podkreślają, że znane powiedzenie o tym, że "woda to niezbędny element codziennej diety” jest jak najbardziej aktualne. Niegazowana woda mineralna to produkt bardzo potrzebny każdemu, kto ma problem z suchą skórą, nie tylko w okresie walki z koronawirusem.

Ważne jest odżywianie. Nie tylko z powodu koronawirusa


Jak podkreśla dr Lewartowska-Białek, nasza dieta determinuje w dużym stopniu to, w jakim stanie jest nasza skóra. Obecny stan epidemiologiczny w Polsce i na świecie to na pewno nie jest dobry moment na odchudzanie się – zaznacza dermatolożka.

Musimy wyjątkowo solidnie przyglądać się temu, co jemy: wartościom odżywczym, bogactwu witamin i minerałów, różnorodności pokarmów. Równie solidnie myjemy warzywa i owoce przed zjedzeniem, ale absolutnie z nich nie rezygnujemy. Dbamy o dostarczanie organizmowi witamin C oraz D.