Dramatyczne dane z Hiszpanii. W ciągu doby zmarło prawie pół tysiąca osób
To najgorszy jak dotąd dzień w walce, jaką Hiszpania toczy z koronawirusem. Przekazany w południe bilans ostatniej doby jest rekordowy. W ciągu ostatnich 24 godzin w Hiszpanii zmarły 462 osoby chorujące na COVID-19. To oznacza, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 2182. Bardzo szybko rośnie też liczba zakażonych.
Wiadomo też, że do szpitala z powodu choroby układu oddechowego trafiła wiceprezydent Hiszpanii Carmen Calvo. Obecnie czeka na wyniki testu.
W ubiegłym tygodniu - zgodnie z decyzją rządu Pedro Sáncheza - wstrzymany został ruch turystyczny pomiędzy Hiszpanią a sąsiadującymi z nią krajami: Francją, Portugalią i Marokiem. Przez granice przepuszczani są właściwie wyłącznie obywatele Hiszpanii powracający do kraju. Ale już wtedy, patrząc na bilans, komentowano, że jest to decyzja spóźniona.
Czytaj także: Hiszpańscy lekarze wprowadzili kryterium dot. ratowania pacjentów. "Na podstawie długości życia"
Teraz hiszpańska minister spraw zagranicznych Arancha González Laya informuje, że poza granicami kraju pozostaje 3 tys. Hiszpanów, którzy chcieliby wrócić do kraju. W weekend wróciło ok. tysiąca osób. Minister zaapelowała do Hiszpanów poza granicami, by stosowali się do zaleceń lokalnych władz.
Obecnie w wielu miastach Hiszpanii tworzone są szpitale polowe – np. w Madrycie na terenie IFEMA, czyli ogromnego centrum targowo-kongresowego.