Co zrobić, gdy boli ząb w czasie pandemii covid-19? Są oficjalne zalecenia dla dentystów

Monika Piorun
Pomoc stomatologiczna ma być udzielana tylko w pilnych przypadkach po wcześniejszej weryfikacji telefonicznej. Dentyści w stanie epidemii mają pracować w kombinezonach, maskach, rękawiczkach ochronnych, goglach i przyłbicach. Ich gabinety mają być odpowiednio wentylowane i nie można przyjmować w nich więcej niż 1 pacjenta na godzinę – ogłosiła Naczelna Rada Lekarska. Problem w tym, że większość stomatologów zawiesiła działalność nie tylko ze względu na epidemię, ale także przez to, że... nie jest w stanie sprostać nowym wymaganiom.
Jakie zmiany czekają pacjentów gabinetów stomatologicznych w związku ze stanem epidemii spowodowanym koronawirusem? Nowe zalecenia Naczelnej Rady Lekarskiej. Fot. Bartosz Bobkowski/Agencja Gazeta

Koronawirus a dentysta. Co się zmieni w stanie epidemii?

Według najnowszego zalecenia postępowania przy udzielaniu świadczeń stomatologicznych w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 wydanego przez Naczelną Radę Lekarską do dentysty będziemy mogli się udać tylko w nagłych przypadkach, w razie:

⦁ występowania bólu, procesów zapalnych i ropnych, urazów, torbieli,

⦁ stanów z wysokim ryzykiem wystąpienia powikłań u pacjentów.

Działalność gabinetów stomatologicznych na terenie Polski ma być ograniczona ze względu na stan epidemii. Wizyty pacjentów będą możliwe tylko, jeśli wcześniej zadzwonimy do dentysty i uzyskamy zgodę na to, by przyjść do gabinetu.

Stomatologom w czasie pandemii covid-19 zaleca się przyjmowanie nie więcej niż 1 pacjenta na godzinę. Dzieciom zaś może towarzyszyć rodzic lub opiekun.

Dentysta w czasie pandemii covid-19

Wytyczne dla stomatologów po ogłoszeniu stanu epidemii doprowadziły do tego, że zamknięto większość poradni. Warunki, które trzeba spełnić, by móc prowadzić działalność, są wyśrubowane, a możliwość sprostania im w czasie pandemii, to spore wyzwanie. Dentysta wraz z asystentem musi mieć bowiem do dyspozycji pełne wyposażenie do ochrony przed koronawirusem, takie jak:


⦁ fartuchy jednorazowe z długim rękawem, czepkiem i ochraniaczami na buty

⦁ lub fartuchy z długim rękawem i czepkiem i ochraniaczami materiałowymi używanymi jednorazowo w przypadku możliwości prania (40 min. w temp. 60 st. C) w pralce znajdującej się w gabinecie

maski chirurgiczne

⦁ gogle, okulary, przyłbice

rękawiczki jednorazowe pokrywające mankiet fartucha.

Na dodatek po każdym wyjściu pacjenta z gabinetu trzeba przeprowadzić pełną dezynfekcję wszystkich powierzchni i sprzętów, a także klamek, uchwytów. Za każdym razem umyć podłogę, wymienić wszystkie sterylne końcówki narzędzi, turbin, dmuchawek, mikrosilników i skalerów. Zalecane jest także wietrzenie gabinetu oraz wydzielenie specjalnego pomieszczenia do zdejmowania stroju ochronnego, który po zużyciu należy umieścić w worku na odpady medyczne.

Problem w tym, że sprostanie takim wymaganiom jest w tej chwili nierealne. Na internetowych forach dla stomatologów można znaleźć sporo wyjaśnień na ten temat. Pani Justyna, lekarz rezydent z forum "Będąc młodym lekarzem" tłumaczy, że:

– Większość prywatnych gabinetów nie ma odpowiedniego zaplecza środków ochrony osobistej, brak fartuchów, czepków jednorazowych, specjalnych maseczek z filtrem, nie mówiąc już o tym, że kończą się zapasy "zwykłych" maseczek, rękawiczek, płynów do dezynfekcji, a firmy zajmujące się utylizacją odpadów medycznych odmawiają przyjęcia ich od "prywaciarzy", bo pierwszeństwo w obecnej sytuacji mają oczywiście szpitale – przekonuje młoda lekarka.

To jednak nie wszystkie problemy, z jakimi obecnie borykają się w czasie pandemii covid-19 stomatolodzy.

– Podczas naszej pracy wytwarzany jest aerozol, który jest świetnym narzędziem do roznoszenia wirusa, który w powietrzu utrzyma się nawet do 3h, a na powierzchniach do 4-5h, wobec tego po każdym pacjencie należałoby wietrzyć gabinet 3 godziny i czyścić wszystkie powierzchnie... To niemalże niemożliwe do wykonania – zaznacza rezydentka.

Stomatolog w czasie pandemii – teleporady i dyżury tylko w nagłych przypadkach

W obecnej sytuacji część gabinetów zdecydowała się na "teleporady". Lekarze są pod telefonem, mogą wystawić e-receptę i e-ZLA, a gdy nie da się w ten sposób pomóc pacjentowi, przyjmują go w gabinecie, ryzykując transferem wirusa w przypadku braku odpowiedniego zabezpieczenia siebie i gabinetu – ostrzega lekarka. Jej zdaniem w takiej sytuacji pacjenci powinni zdawać sobie sprawę z tego, że pomoc stomatologiczna może być udzielana tylko w uzasadnionych przypadkach.

– Dyżur bólowy jest dla osób naprawdę tego potrzebujących! Ból zęba na "słodkie" od 2 miesięcy, ból wszystkich zębów na "zimno", przegląd czy coroczne czyszczenie naprawdę mogą poczekać – zaznacza.

– Nie narażajcie siebie, swojej rodziny i innych osób. Nie kłamcie przez telefon, że "boli", nie bierzcie paracetamolu przed wizytą, żeby udać, że nie macie gorączki, wykażcie się odrobiną rozsądku i empatii. Pomyślcie o innych, nie tylko o sobie. Jeśli nie jest to sytuacja zagrożenia zdrowia i życia – alarmuje lekarka.

Najnowsze informacje na temat koronawirusa:

Jak mutuje koronawirus? Naukowcy zbadali genom i mają nowe fakty na temat szczepionki

Zapalenie spojówek może być objawem covid-19. Amerykańska Akademia Okulistyczna ostrzega

Objawy koronawirusa dzień po dniu. Jak covid-19 atakuje ludzki organizm?


źródło:Naczelna Rada Lekarska/Zalecenia postępowania przy udzielaniu świadczeń stomatologicznych w sytuacji ogłoszonego na terenie Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2