Chiny ukrywają liczbę ofiar koronawirusa? Wątpliwości wzbudziła liczba kremacji
Oficjalne dane z Chin mówią o ponad 81 tys. osób zakażonych i 3,3 ofiarach śmiertelnych koronawirusa. Tamtejsze media dowodzą, jak świetnie państwo poradziło sobie z epidemią. Tymczasem najnowsze informacje podawane przez Radio Free Asia wskazują, że jest to wyłącznie propaganda, a sytuacja wygląda o wiele gorzej, niż wskazują na to oficjalne raporty.
Ofiary koronawirusa w Wuhan
Rozmówcy RFA szacują, że w samym Wuhan ofiar może być nawet 40 tys. Te przypuszczenia oparte są na liczbach kremacji zwłok, jakie przeprowadza się w ostatnim czasie.
Kremacje ciał zaczęły się w poniedziałek, wszystkie domy pogrzebowe działają w mieście na pełnych obrotach. Każdego dnia do rodzin trafia około pół tysiąca urn z prochami bliskich. Pojawiają się też inne statystyki, że domy pogrzebowe wydają nawet do 3,5 tys. urn.
Na tym nie koniec doniesień poddających w wątpliwość oficjalne dane. Tylko jeden z domów pogrzebowych w Wuhan otrzymał od dostawcy aż 5 tys. urn na prochy. Skoro w całym mieście ofiar było 2,5 tys., to po co aż tyle urn?
Ponad 40 tys. zmarłych?
"To nie może być prawda... Ponieważ spalarnie pracują przez całą dobę, więc to niemożliwe, że zmarło tylko tyle osób" – cytuje RFA mieszkańca Wuhan. "Może władze zamierzają stopniowo ujawniać prawdziwe liczby, aby ludzie powoli zaczęli akceptować rzeczywistość" – dopowiada inny. Rozgłośnia podaje, że liczba ofiar koronawirusa w tym mieście może sięgać niemal 47 tysięcy.
Czytaj także: Koronawirus zabił chińskiego reżysera i jego rodzinę. Dramatyczna relacja tuż przed śmiercią
O tym, że chińskie władze ukrywają prawdziwe dane dotyczące epidemii, mówiło się jeszcze na początku lutego. Już wtedy szacowano, że ofiar koronawirusa może być w Wuhan ok. 25 tysięcy.
źródło: Radio Free Europe.