Kidawa-Błońska apeluje do Polaków o bojkot wyborów prezydenckich

Zuzanna Tomaszewicz
Wciąż nie została podjęta decyzja dotycząca przeniesienia terminu wyborów prezydenckich, które zaplanowano na 10 maja. Kandydatka Koalicja Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska zaapelowała do Polaków, aby nie szli na głosowanie i zostali tego dnia w swoich domach. "Jako naród, jako wspólnota, stanęliśmy przed niebezpieczeństwem, które nie ma precedensu w naszej najnowszej historii" – napisała w liście.
Kandydatka KO napisała list do wyborców. Fot. Roman Bosiacki / Agencja Gazeta
"Zagrożone jest życie, zdrowie oraz byt Polek i Polaków. Nie ma dziś w Polsce innego zadania niż walka z epidemią i jej skutkami" – czytamy w treści wpisu, który opublikowała na swoim Facebooku Małgorzata Kidawa-Błońska.

Jak sama podkreśliła, organizowanie wyborów prezydenckich w maju byłoby działanie "zbrodniczym". "Nie wolno narażać życia ludzkiego – z tą zasadą powinien zgodzić się każdy. Szczególnie ktoś, kto chce ubiegać się o najwyższy urząd w państwie. Nie wyobrażam sobie, jak można prosić ludzi o zaufanie i jednocześnie namawiać ich, aby ryzykowali swoim życiem i zdrowiem" – oceniła kandydatka KO. "Dlatego wybory 10 maja 2020 roku nie mogą się odbyć! (…) W takiej sytuacji apeluję do wszystkich wyborców, aby nie uczestniczyli w wyborach 10 maja 2020 roku" – zaznaczyła Kidawa-Błońska. W swoim liście poprosiła Polaków o zostanie w domu i zadbanie o siebie. "Dziś wszyscy zdajemy test na odpowiedzialność i przyzwoitość. Jeśli zachowamy jedność, pokonamy wszelkie przeciwieństwa" – skwitowała.


Czytaj także: Wszyscy skupili się na zmianach w Kodeksie wyborczym, a PiS w nocy przepchnął coś jeszcze

– Wybory zostały wyznaczone i nikt nie wie z nas, co się będzie działo tak naprawdę 10 maja tego roku, czyli za półtora miesiąca – powiedział w TVP Info prezydent Andrzej Duda. Ale jednocześnie przyznał coś, co daje nadzieję, że wybory w tej nadzwyczajnej sytuacji mogą się nie odbyć.

Czytaj także: Bezprecedensowy komunikat PKW ws. wyborów. To powinno dać PiS do myślenia