Chaos w statystykach śmiertelności koronawirusa. Lekarz ujawnia lukę w systemie
Lekarze alarmują w sprawie trudnej sytuacji w szpitalach, do której doprowadziła epidemia koronawirusa. Medycy przy okazji pokazują luki w systemie, które mogą być dowodem na to, że rzeczywiste statystyki dotyczące śmiertelności na COVID-19 w Polsce wyglądają inaczej niż w oficjalnych danych.
Jeszcze inaczej wygląda sytuacja ze zgonami osób, u których nie zdiagnozowano COVID-19, ale miały objawy, świadczące o zakażeniu koronawirusem. "My jako lekarze nie wiemy, jak kodować zgony z powodu Covid bez testu, bo ktoś w PZH 'pominął' część wytycznych WHO" – alarmuje na Twitterze lekarz z Mielca Paweł Tyniec.
W dalszej części wyjaśnia, że w ten sposób duża grupa chorych zmarłych z objawami COVID-19, ale bez testu, jest kodowana jako np. zapalenie płuc i niewydolność krążeniowo-oddechowa.
Czytaj także: Rodzina trzylatka czekała na wynik testu na koronawirusa. Za sprawą lekarza wylał się na nią hejt