Porodówka szpitala zamknięta przez epidemię. Pacjentki są odsyłane do innych placówek
Koronawirus od tygodni paraliżuje pracę służb medycznych - nie tylko związanych z bezpośrednią walką z epidemią. Tym razem szpital w Wołominie musiał zamknąć dwa oddziały, by nie narażać na niebezpieczeństwo swoich pacjentów.
Jak donosi portal Wawalove, jeden z pracowników, który pracuje też w innej placówce, jest zakażony koronawirusem.
– Dostaliśmy informację, że uzyskał pozytywny wynik badania na koronawirusa, a pełnił kilka dni temu dyżur w naszym szpitalu. Stąd dzisiejsza decyzja dyrektora, żeby zamknąć dwa oddziały – powiedział portalowi rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Wołominie Karol Szyszko.
Czytaj też: Roczna dziewczynka zakażona koronawirusem. Ma ciężkie zapalenie płuc
Dwie zakażone nastolatki z Wrocławia wyzdrowiały. Mogą wrócić do domu