Lekarze zapytali ministerstwo o statystyki z pierwszej linii frontu. Odpowiedź resortu zaskakuje

Adam Nowiński
W walce z epidemią koronawirusa kluczowe jest, żeby zachować ciągłość opieki w służbie zdrowia. Dlatego żadne państwo nie może sobie pozwolić, żeby zbyt wielu lekarzy i personelu medycznego znalazło się w kwarantannie. Jak ta sytuacja wygląda w Polsce? Zapytali o to lekarze z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, a odpowiedź, jaką otrzymali, daje wiele do myślenia.
Ilu lekarzy i pielęgniarek jest na kwarantannie? Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta



Czytaj także: Koronawirus rozkłada warszawski szpital. 14 lekarzy i 19 pielęgniarek w kwarantannie

Na komentarze dotyczące sytuacji na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem nie trzeba było długo czekać. "Czy oni jeszcze nad czymś panują, czy to już totalna jazda bez trzymanki?", "Natychmiast powinien powstać sztab antykryzysowy. Rząd sobie nie radzi. Lekarze z decydującym głosem, a nie Kaczyński", "To jazda bez trzymanki i sternika" – stwierdzili komentujący ten problem.

Sytuacja jest poważna, bo tylko w samym Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu jest już 115 osób zakażonych koronawirusem. Chorzy są zarówno pacjenci, jak i pracownicy medyczni. Kadra lekarska i pielęgniarska jest tam zdziesiątkowana – obecnie na zwolnieniach lekarskich i kwarantannach przebywa około 500 osób. A to tylko jeden szpital.

Czytaj także: Lekarz z Wrocławia dostał zakaz od ministerstwa. Nie może mówić o epidemii