Prezes Poczty ma zostać zwolniony! Rząd PiS naciska na "wybory kopertowe"

Rafał Badowski
Pracę na stanowisku szefa Poczty Polskiej ma stracić Przemysław Sypniewski – podało RMF FM. Rząd jest zdania, że Sypniewski nie poradzi sobie z tak potężną operacją, jaką są korespondencyjne wybory prezydenckie. A optuje za opcją tzw. wyborów kopertowych.
Przemysław Sypniewski ma stracić funkcję prezesa Poczty Polskiej. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
Przemysławwa Sypniewskiego ma zastąpić Tomasz Zdzikot, który obecnie jest wiceministrem obrony narodowej. Wcześniej był wiceszefem resortu spraw wewnętrznych, a także nieżyjącego byłego prezesa NBP Sławomira Skrzypka w czasach, gdy ten był wiceprezydentem Warszawy.

Jak podaje Krzysztof Berenda powołując się na swoje źródła w KPRM, rząd uznał, że obecny prezes Poczty Polskiej nie poradzi sobie z wysłaniem 30 milionów kart wyborczych do Polaków. Sprzeciwiają się temu związki zawodowe, a obecny prezes nie ma pomysłu, jak się z nimi w tej kwestii dogadać.


Jak wstępnie szacuje rząd, 26 tysięcy listonoszy będzie musiało dotrzeć do co najmniej 14 milionów skrzynek pocztowych wszystkich Polaków, którzy są uprawnieni do głosowania. Jeżeli w ogóle do nich dojdzie.

Wiadomo, że oficjalnie sprzeciwił się wyborom 10 maja szef koalicyjnego ugrupowania w ramach Zjednoczonej Prawicy Jarosław Gowin. Wykluczył także głosowanie korespondencyjne tego dnia. Wcześniej za wyborami w tym terminie wypowiedział się między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński, który dał temu wyraz w porannej rozmowie w Polskim Radiu.

Czytaj także:

Gowin postawił się Kaczyńskiemu. Ogłosił stanowisko ws. wyborów prezydenckich

Kaczyński zabrał głos ws. wyborów. Nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi


źródło: RMF FM