Burza cytokinowa. Ta reakcja organizmu na COVID-19 szokuje nawet doświadczonych lekarzy
Koronawirus to wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych lekarzy i naukowców. Szczególnie chodzi o nagłe pogorszenie stanu zdrowia chorego, które szokuje nawet medyków z największym stażem i renomą. Zjawisko, o którym informuje Reuters zwane jest tzw. burzą cytokinową.
Jak podaje Reuters, tempo nagłego pogorszenia stanu zdrowia i następnie zgonu pacjenta z COVID-19 szokuje najbardziej doświadczonych lekarzy i pielęgniarki. Powodem załamania ma być tzw. burza cytokinowa. W reakcji na patogeny następuje gwałtowne wydzielanie cytokin, czyli białek wpływających na wzrost, proliferację (zdolność rozmnażania się komórek) i pobudzenie komórek biorących udział w odpowiedzi odpornościowej organizmu.
Nadprodukcja cytokin oraz komórek odpornościowych powoduje groźne dla organizmu nadciśnienie tętnicze krwi, uszkodzenie płuc, a także innych narządów wewnętrznych.
Wyjaśnił to w rozmowie z PAP dr Paweł Grzesiowski, epidemiolog, który wcześniej pokusił się także o prognozę szczytu epidemii koronawirusa w Polsce. – Kłopot w leczeniu chorych na COVID-19 polega na tym, że zapalenia płuc jest już późnym etapem choroby, kiedy nie tyle wirus jest ważny, lecz powstała w reakcji na niego nadmierna reakcja immunologiczna. Sam wirus nie niszczy płuc, jedynie inicjuje bardzo silny stan zapalny, a w płucach rozwija się wtedy burza naszych cytokin, a nie sam wirus – wyjaśnił dr Grzesiowski.
Czytaj także:
Już nie tylko zapalenie płuc. Lekarza zaobserwowali nowe powikłania COVID-19Nowym objawem koronawirusa mogą być zmiany skórne? Francuscy dermatolodzy ostrzegają
źródło: Reuters