"Nie może być równych i równiejszych". Zawiadomiono prokuraturę ws. obchodów katastrofy smoleńskiej
Obostrzenia związane z epidemią koronawirusa nie dotyczą wszystkich w równym stopniu. A przynajmniej takie wrażenie można mieć po obchodach dziesiątej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński i politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością za nic mieli zakazy dotyczące choćby zgromadzeń, gdy składali wieńce pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego. Konkretne kroki w tej sprawie podjął Adam Szłapka z Nowoczesnej.
W piśmie wymienia nazwiska polityków PiS: Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Elżbieta Witek, Jacek Sasin, Joachim Brudziński, Antoni Macierewicz, Krzysztof Sobolewski, Piotr Naimski, Mariusz Błaszczak i Piotr Gliński.
"Kilkunastu polityków PiS spotkało się podczas uroczystości związanych z 10. rocznicą katastrofy smoleńskiej. Uczestnicy spotkania bez żadnych zabezpieczeń, w zwartej grupie przemieszczali się pieszo w centrum stolicy" – napisał polityk Nowoczesnej w uzasadnieniu.
Obchody w Krakowie
Liczne komentarze wywołało także pojawienie się polityków związanych z PiS przy grobie Lecha i Marii Kaczyńskich.Oprócz prezydenta Andrzeja Dudy, chodzi m.in. o byłą premier Beatę Szydło, wicepremier Jadwigę Emilewicz, ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka i wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego.
Wszystko to działo się w czasie epidemii koronawirusa, gdy wszystkim Polakom zaleca się pozostanie w domach, także w czasie zbliżających się świąt Wielkanocnych.
Czytaj więcej: Elita PiS zgromadziła się na Wawelu. Przyjechali do grobu Lecha Kaczyńskiego