Polska w nowym rankingu między Ugandą a Ghaną. Przez działania PiS podczas epidemii
Choć amerykański magazyn "Vice" w swoim najnowszym rankingu sklasyfikował tylko trzydzieści państw z całego świata, wśród nich znalazła się Polska. Niestety, obywatele kraju nad Wisłą nie mają w związku z tym powodów do dumy. W zestawieniu przedstawiono bowiem... "30 reżimów, które wykorzystują koronawirusa do represjonowania obywateli".
Czytaj także: "Stawianie się ponad prawem". Neumann surowo ocenił lekceważenie zasad przez PiS
W represjonowaniu pod pretekstem walki z koronawirusem przoduje otwierająca ranking Rosja. Choć reżim Władimira Putina długo bagatelizował zagrożenie SARS-CoV-2 i twierdzono, że nie trzeba bić na alarm w służbie zdrowia, to nagle postawiono na najostrzejsze rozwiązania. W wersji rosyjskiej "narodowa kwarantanna" oznacza zwiększenie masowej inwigilacji poprzez śledzenie lokalizacji, monitoring z rozpoznawaniem twarzy, gromadzenie danych ze smartfonów i danych bankowych. Jak przypomina "Vice", rosyjska opozycja mówi o budowaniu wielkiego "cybergułagu".
Podobnie z koronawirusem "walczy się" w drugiej na liście Kambodży. Tam uznano, że do walki z pandemią konieczna jest cenzura prasy, mediów społecznościowych i monitoring wszelkiej łączności telefonicznej. Dalej sklasyfikowane zostały Chiny, które tylko mocniej przykręciły śrubę cenzury i inwigilacji, wprowadzając do powszechnego użytku nowe narzędzia.
Kolejne państwa w zestawieniu strach przed zakażeniem wykorzystują w inny sposób. Tę grupę otwierają – rządzone przez populistycznego dyktatora Rodrigo Duterte – Filipiny, gdzie epidemię wykorzystano do publicznego zastraszania opozycji i poniżania znienawidzonych przez władzę mniejszości, w tym głównie osób LGBTQ+. Podobny scenariusz realizowany jest w Ugandzie, którą w rankingu umieszczono na kolejnym miejscu.
Koronawybory w Polsce
A pomiędzy tym istniejącym zaledwie 58 lat państwie oraz innym niedojrzałym ustrojem afrykańskim jakim jest Ghana magazyn "Vice" umieścił Polskę pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. To najwyżej sklasyfikowane z dwóch państw członkowskich Unii Europejskiej w tym niechlubnym rankingu. Za co? Przede wszystkim za podkopywanie najważniejszego filaru demokracji, jakim są wybory – szczególnie tak ważne, jak elekcja prezydenta.Czytaj także: Duda: Są warunki do chodzenia do sklepu, to są i warunki do pójścia na wybory
"Obecny reżim stara się przeforsować wybory prezydenckie w przyszłym miesiącu, pomimo zakazu kampanii z powodu kryzysu zdrowotnego" – tak sytuację nad Wisłą opisuje David Gilbert. Mowa tu oczywiście o przepisach ustawy o stanie klęski żywiołowej, które nakazują wprowadzenie tegoż stanu nadzwyczajnego w przypadku "masowego występowania chorób zakaźnych ludzi". "Obóz opozycyjny wskazuje, że mocno faworyzuje to urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę" – podkreśla publicysta "Vice".
Skalę upadku Polski na arenie międzynarodowej obrazuje także lista rządów, które umieszczono dopiero za plecami prezydenta Dudy i PiS. Mowa tu o przywódcach Białorusi, Wenezueli. Tajlandii, Chile, Boliwii, Izraela, Bangladeszu, Serbii, Mjanmy, Kenii, Paragwaju, Turkmenistanu, Egiptu, Węgier, Jemenu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Iranu, Armenii, Korei Północnej oraz Indii.
Czytaj także:
OBWE ostro podsumowała wyborcze pomysły PiS. Te argumenty dają do myślenia"Koronowany na koronaprezydenta". Miażdżąca opinia o PiS w prestiżowej brytyjskiej gazecie
źródło: "Vice"