Są nowe prognozy ws. koronawirusa. Druga fala pandemii ma być siedem razy silniejsza

Adam Nowiński
W związku z galopującą pandemią w Stanach Zjednoczonych bank inwestycyjny Morgan Stanley musiał zmienić swoją prognozę związaną z koronawirusem. Dokładniej chodzi o jego wcześniejsze szacunki dotyczące drugiej fali wirusa, która ma nawiedzić kraj na jesieni. Według bankowych prognostów będzie ona silniejsza, niż się spodziewano.
Druga fala koronawirusa w USA będzie o wiele silniejsza niż przypuszczano. Fot. Sky News / YouTube
Morgan Stanley przygotowuje swoje analizy pod kątem ekonomicznym. Jego progności badają, kiedy USA przezwycięży pandemię koronawirusa i amerykańska gospodarka będzie mogła znowu ruszyć pełną parą. To jednak, jak podaje CNBC, wydaje się być coraz bardziej odległe w czasie.

Służba zdrowia Stanów Zjednoczonych dwoi się i troi, ale zakażonych SARS-CoV-2 i ofiar Covid-19 cały czas przybywa w zastraszającym tempie. Jest ono tak wielkie, ze bank postanowił zmienić swoją prognozę dotyczącą drugiej fali pandemii, która ma przyjść na jesieni.

Miesiąc wcześniej Morgan Stanley przewidywał, że zakażonych koronawirusem będzie wtedy około 200 tys. Amerykanów. Teraz prognozuje, że będzie ich siedem razy więcej – 1,4 mln. Progności zobaczyli bowiem, że służba zdrowia jest bezradna przy wirusie o tak silnym stopniu zakażalności i wyhamowanie pandemii upatruje w wynalezieniu szczepionki, które zapowiadane jest na początek przyszłego roku.


Czytaj także: Trump uważa, że ma władzę totalną. Dziennikarka wytknęła mu brak znajomości konstytucji


żródło: CNBC