Jarosław Kret nie nosi maseczek ochronnych. Pogodynek zdradził, dlaczego z nich nie korzysta

Zuzanna Tomaszewicz
Jarosław Kret przyznał, że nie używa w czasie epidemii maseczek ochronnych. Jak sam podkreślił, woli, aby korzystały z nich osoby, które faktycznie tego potrzebują. Pogodynek zamieścił w sieci zdjęcia, na których widać, jak zakrywa nos i usta arafatką.
Jarosław Kret wyjaśnił, dlaczego nie nosi maseczki ochronnej w czasie epidemii koronawirusa. Fot. Instagram.com/jarekkret
"Nie kupiłem jeszcze maseczki - niech zostanie więcej dla tych, którzy rzeczywiście potrzebują" – zaczął swój wpis Jarosław Kret. Prezenter wyjaśnił, że od początku epidemii koronawirusa nosi chusty, których używa jako zamiennik maseczek ochronnych.
Na Instagramie pogodynek opublikował zdjęcia zrobione przez paparazzich, na których widać, jak chodzi po ulicy w żółto-czarnej arafatce. "Wychodzę tylko do pracy i do sklepu. Załóż maseczkę, kiedy potrzeba" – zaapelował.

Czytaj także: Jarosław Kret szczerze o swoim bracie bliźniaku. "Powinien się ode mnie oderwać"


Fani są jednak zaniepokojeni zachowaniem Kreta. Jeden z internautów zapytał się prezentera o to, czy ktoś zgłosił go już policji. "Nie, nikt mnie nie zgłosił, ja już przed ogłoszeniem "powszechnego zakrywania" zakładałem chustę" – odpowiedział.

Czytaj także: Lekarz, sprzedawca, kurier. #CodzienniBohaterowie mówią, jak można im pomóc