Zaskakująca wypowiedź Sasina. Oto dlaczego PiS nie wprowadzi stanu klęski zywiołowej

Adam Nowiński
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin był "Gościem Wydarzeń" w Polsat News. Polityk nadzoruje organizację wyborów w maju. Sasin, zapytany o wprowadzenie stanu klęski żywiołowej, udzielił dość zaskakującej odpowiedzi. Między słowami zadeklarował bowiem, że niedługo zniesione zostaną prawie wszystkie obostrzenia.
Jacek Sasin wypowiedział się na temat zniesienia obostrzeń dotyczących koronawirusa. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta
Tylko w ciągu ostatniej nocy wykryto 144 przypadki zakażenia koronawirusem, a cztery osoby zmarły z powodu Covid-19. Ale zdaniem Jacka Sasina nie ma powodów, żeby przesuwać wybory i wprowadzać stan klęski żywiołowej.

– Jaka byłaby logika, gdybyśmy w momencie luzowania ograniczeń jednocześnie wprowadzali stan klęski żywiołowej. (...) Jeśli poradziliśmy sobie z walką z epidemią w sytuacji, kiedy rzeczywiście tych ograniczeń było znacznie więcej, a poradziliśmy sobie, bo są specjalne przepisy, specjalna ustawa, która o tym mówi, to tym bardziej jesteśmy sobie w stanie poradzić z epidemią teraz, kiedy już nauczyliśmy się z nią żyć i walczyć, kiedy możemy tak bardzo luzować ograniczenia. Za chwilę, za kilka dni, większość ograniczeń będzie zlikwidowana – powiedział na antenie Polsat News minister aktywów państwowych.


Słowa ministra o tyle dziwią, że przecież od poniedziałku zaczęły działać zmienione restrykcje dotyczące międzynarodowego ruchu pociągów oraz obowiązkowej kwarantanny po przyjeździe zza granicy. Zostały one wydłużone do odwołania.

Czytaj także: Brejza na tropie kolejnej afery PiS. Tym razem chodzi o Pocztę Polską i 20 mln zł

źródło: Polsat News