Kultowe "Little Britain" drwi z pandemii. Mimo fali krytyki komicy zebrali miliony na pomoc chorym

Monika Piorun
67 mln funtów na walkę z covid-19 i... ponad 180 skarg na obraźliwe treści od wzburzonych widzów BBC – to efekt osobliwej działalności brytyjskich komików Davida Walliamsa oraz Matta Lucasa, którzy po latach przerwy powrócili w nowej odsłonie serii pt. "Mała Brytania" (ang. "Little Britain"), cieszącej się ogromną popularnością na całym świecie. Specjalnie na potrzeby akcji charytatywnej aktorzy z specyficznym poczuciem humoru wyśmiali największe absurdy, z którymi mamy na co dzień do czynienia w czasie kwarantanny.
David Walliams oraz Matt Lucas powrócili w nowej odsłonie, by włączyć się do akcji charytatywnej zbierającej środki na walkę z koronawirusem. Fot. Comic Relief/YouTube.com

Najważniejsze jest to, by mieć do siebie dystans (co najmniej na 2 metry)

W trakcie ponad 3-godzinnego programu w ramach "Comic Relief" BBC otrzymało 181 skarg na postaci, w które wcielali się bohaterowie kontrowersyjnej "Małej Brytanii". Na scenie za każdym razem pojawia się dwóch tych samych aktorów, którzy grają przerysowane i niezwykle barwne osobowości.

W nawiązaniu do kwarantanny i długiego okresu przebywania w domowej izolacji David Walliams oraz Matt Lucas nie wahali się żartować z... jedzenia nietoperzy, nagłego fenomenu papieru toaletowego, niepełnosprawności, poglądów politycznych, orientacji seksualnej, transwestytów, koloru skóry, nadwagi, chorób psychicznych, bezrobocia, wyznań religijnych oraz wielu doskonale wyselekcjonowanych sytuacji, które z szyderczym wdziękiem wykpili w swoich scenkach.

67 milionów funtów na walkę z covid-19 po kontrowersyjnym epizodzie "Little Britain"

Jak donosi "The Independent", BBC nie podało, które konkretnie sceny wzbudziły największe emocje wśród widzów. Wiadomo jednak, że balansowanie na granicy poprawności politycznej (lub wyraźne łamanie tych granic) bardzo się opłaciło. Do akcji charytatywnej przyłączyło się wiele gwiazd i postaci z pierwszych stron gazet. Występu nie odmówił nawet sam książę William, który podczas konwersacji na Zoomie ze znanym komikiem (rozmówcą księcia był Stephen Fry) wyznał, że edukacja online w czasie pandemii to koszmar. Wnuk królowej Elżbiety II z klasyczną, brytyjską odrobiną wycofania żartował też, że podczas nagrania... nie miał na sobie spodni.


źródło: "The Independent"