Nie żyje pielęgniarka zakażona koronawirusem. Przez dwa tygodnie walczyła o życie

redakcja naTemat
Szpital powiatowy w Zawierciu opublikował na Facebooku wiadomość o śmierci pielęgniarki Doroty Gołuchowskiej. Kobieta była zakażona koronawirusem i przez dwa tygodnie walczyła życie w szpitalu we Wrocławiu. To czwarta ofiara śmiertelna COVID-19 w Polsce wśród personelu medycznego.
Nie żyje pielęgniarka zakażona koronawirusem. To czwarta ofiara wśród personelu medycznego. Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Była związana ze szpitalem w Zawierciu od wielu lat. "Była osobą w pełni oddaną pacjentom. W trudnym i niebezpiecznym czasie pandemii z zaangażowaniem wypełniała swoje obowiązki, zawód pielęgniarki postrzegając nie jako pracę, ale także powołanie do pomocy drugiemu człowiekowi" – czytamy w poście na Facebooku.

Pielęgniarka zakaziła się koronawirusem podczas wykonywania obowiązków służbowych. Była leczona w szpitalu we Wrocławiu. Niestety, mimo wysiłków lekarzy zmarła. "Będąc na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem, poniosła najwyższą cenę. Do końca żywiliśmy nadzieję, że wygra tę walkę. Zdecydowaliśmy się otoczyć Panią Dorotę opieką w ośrodku o najwyższym stopniu referencyjności i możliwościach terapii, których jako szpital powiatowy nie mogliśmy wdrożyć. Lekarze z wrocławskiego szpitala bez wahania odpowiedzieli na naszą prośbę i przez niemal dwa tygodnie nie ustawali w wysiłkach, aby pokonać chorobę. Wiemy, że zrobili wszystko, co było w ludzkiej mocy" – czytamy w oświadczeniu szpitala.


16 kwietnia zmarł 46-letni fizjoterapeuta z Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. Był pierwszą ofiarą śmiertelną koronawirusa wśród personelu medycznego. Kilka dni później zmarła 59-letnia pielęgniarka ze szpitala w Kozienicach. 1 maja pojawiła się tragiczna wiadomość o śmierci ratownika medycznego z Radomskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Radomiu.

Czytaj także: Nie żyje pielęgniarka zakażona koronawirusem. Zmarła w drodze do szpitala w Warszawie