Pacyfikacja w środku nocy. Tak policja potraktowała protestujących przedsiębiorców
Warszawscy policjanci zatrzymali prewencyjnie wszystkie osoby, które protestowały przed Kancelarią Premiera, rozbijając tam miasteczko namiotowe. Informację potwierdził rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkomisarz Sylwester Marczak. Zatrzymanie szerzej opisał organizator protestu, przedsiębiorca i kandydat na prezydenta Paweł Tanajno.
Jak stwierdził, na taką postawę nie ma przyzwolenia policji. Wszystkie osoby zostały zatrzymane prewencyjnie, a następnie przewiezione do jednostek na terenie garnizonu warszawskiego, gdzie zostanie sporządzona dokumentacja niezbędna do skierowania wniosków o ukaranie protestujących do sądu.
Co grozi protestującym? Jak napisała dziennikarka Radia Zet Natalia Żyto, do sanepidu zostało skierowanych 150 pism o naruszeniu obostrzeń związanych z koronawirusem, za co grozi nawet 30 tys. zł kary.
Tanajno poinformował, że mandatu nie przyjął. Zapowiedział jednocześnie organizację kolejnych protestów.
Czytaj także:
Tanajno zaskoczył w debacie. Wykrzyczył Dudzie i Morawieckiemu bóle przedsiębiorców"Zastosowali jedną nową sztuczkę". Paweł Tanajno zdradza kulisy debaty w TVP
źródło: TVP Info