"Staramy się szukać szans, by nie popaść w długi". Skrzynecka też ma problemy przez pandemię

Ola Gersz
Z powodu epidemii koronawirusa w Polsce Katarzyna Skrzynecka i jej mąż Marcin Łopucki stracili źródło utrzymania. Celebrytka szczerze opowiedziała o tym, jak stara się nie popaść w długi. Światełkiem w tunelu jest wznowienie programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Decyzja ma zapaść wkrótce.
Katarzyna Skrzynecka też ma kłopoty finansowe przez pandemię Fot. Instagram/katarzyna_skrzynecka
Aktorzy, muzycy i celebryci głośno mówią o kłopotach finansowych, które mają przez pandemię koronawirusa. Michał Żebrowski wyjawił, że rodzinę utrzymuje obecnie wyłącznie jego żona, nieciekawą sytuacją mają też Monika Richardson czy Maciej Stuhr.

Teraz o problemach z pieniędzmi opowiedziała także Katarzyna Skrzynecka w wywiadzie w magazynie "Flesz". – Tak jak wszyscy, staramy się szukać szans, by nie popaść w długi, ubiegamy się o zamrożenie spłaty kredytu mieszkaniowego na trzy miesiące, składamy podania o "postojowe" w ZUS-ie, na który od lat łożymy miesięcznie wysokie kwoty. Niestety ta jednorazowa pomoc nie pokrywa nawet połowy naszych stałych opłat – szczerze wyznała celebrytka. Skrzynecka wyjawiła, że być może zostaną wznowione nagrania programu "Twoja twarz brzmi znajomo", w którym jest jurorką. W najbliższych dniach ma zapaść decyzja Polsatu, czy show będzie kontynuowane bez udziału publiczności. – Bardzo na to czekamy! Oczywiście nasza żywo reagująca, spontaniczna widownia wiele wnosi do programu, jednak wierzę, że nowa forma show ucieszy naszych fanów, bo przecież nie będą już musieli oglądać tylko powtórek – stwierdziła celebrytka.


Z powodu pandemii koronawirusa Skrzynecka i jej mąż Marcin Łopucki będą musieli również spędzić lato bez tradycyjnego wyjazdu do Grecji. – W tym roku pewnie nie będzie nas stać na jakikolwiek wyjazd wakacyjny. Obyśmy mogli latem pracować, żeby wyjść z debetów! Ukochaną Grecję raczej będziemy wspominać, oglądając zdjęcia i gawędząc z greckimi przyjaciółmi na wideoczatach. Takie czasy – powiedziała celebrytka. Jednocześnie Katarzyna Skrzynecka uspokoiła, że "da się szczęśliwie żyć nawet bez przefajnych wakacji". – Przecież nawet jeżdżąc na rowerze z rodziną po mieście można spędzać pogodnie czas. Uważam, że kiedy trzeba zacisnąć pasa, należy to po prostu zrobić, bez narzekania i żyć tak, jak się da. Byle razem! Grono moich przyjaciół myśli podobnie, na razie dzwonimy do siebie na wideoczatach, co jest substytutem naszych miłych wspólnych kolacyjek – dodała optymistycznie Skrzynecka, która z powodu COVID-19 straciła wujka.

źródło: "Flesz"