Lepiej było tylko przez chwilę. Gwałtowny wzrost liczby zgonów w USA

Łukasz Grzegorczyk
Dramatycznie rośnie liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa w USA. Tylko w ciągu ostatniej doby zmarły tam 1894 osoby chore na COVID-19. To dwukrotnie więcej niż w dwóch poprzednich dniach.
W USA rośnie liczba ofiar śmiertelnych epidemii. Fot. YouTube / Global News
Najnowsze dane o śmiertelności z powodu koronawirusa w USA przekazał Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore. W sumie od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych z powodu COVID-19 zmarło już ponad 82 tys. osób. Ponad 27 tysięcy zgonów dotyczy tylko stanu Nowy Jork, który pozostaje głównym ogniskiem wirusa.

Dodajmy, że USA są liderem w światowych statystykach dotyczących epidemii. Zmarło tam najwięcej zakażonych osób, a do tego odnotowano najwięcej pozytywnych wyników testów na SARS-CoV-2. W sumie zdiagnozowano prawie 1,5 mln nosicieli koronawirusa. Tylko w ciągu ostatniej doby ich liczba wzrosła o ponad 22 tys.


Niestety, prognozy dla Stanów Zjednoczonych nie są optymistyczne. Zdaniem specjalistów z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle, do 4 sierpnia liczba ofiar śmiertelnych w USA może wynieść nawet 147 tys.

Czytaj także: Mosbacher podziękowała polskim pielęgniarkom. "Jesteście prawdziwymi bohaterkami"