Trudno im przejść kilkaset metrów. Tętnicze nadciśnienie płucne to choroba młodych ludzi
Choroba najczęściej dotyka ludzi młodych. Nagle zauważają, że są bardziej zmęczeni, trudno im wejść po schodach albo np. nie dają rady jeździ rowerem, choć wcześniej nie sprawiało im to żadnych trudności. Tętnicze nadciśnienie płucne, bo o nim mowa, to nieuleczalna choroba, z którą zmaga się ok. 1,1 tys. osób w Polsce.
W Polsce choruje na nią ok. 1,1 tys. osób, a w ciągu roku rozpoznaje się ją u ok. 120 osób. Dotyka głównie ludzi młodych, ale obecnie coraz częściej diagnozowana jest także u osób po 60. roku życia. Częściej chorują młode kobiety. Szacunkowe dane wskazują, że około 60 proc. chorych to panie. Ale TNP może się pojawić w każdym wieku – u dzieci, dorosłych, osób starszych.
Kampania "Historie zapierające dech".•Fot. Materiały prasowe
Objawy tętniczego nadciśnienia płucnego
Ogromnym problemem jest rozpoznanie choroby, ponieważ jej objawy są mało swoiste, mogą wskazywać na różne choroby układu oddechowego lub układu krążenia. Objawy TNP to zwykle: brak tchu, zadyszka, zmęczenie.
Tętnicze nadciśnienie płucne można zdiagnozować na podstawie badania echa serca. Definitywne rozpoznanie TNP dokonuje się w warunkach specjalistycznego ośrodka, na podstawie cewnikowania prawego serca. Natomiast na podstawie wyniku testu marszu, który bada, ile metrów pacjent jest w stanie przejść w ciągu 6 minut, można określić jego wydolność. Test jest miarodajną, powtarzalną i tanią metodą oceny tolerancji wysiłku u chorych.
Badanie przeprowadza się pod opieką pielęgniarki na korytarzu o długości przynajmniej 20-30 m. Przed rozpoczęciem i po zakończeniu marszu zaleca się dokonanie w pozycji siedzącej pomiarów tętna, ciśnienia tętniczego oraz saturacji krwi włośniczkowej. Dystans marszu u zdrowego człowieka to powinno być minimum 600 m. Chory na TNP w tym czasie pokona znacznie krótszy odcinek.
Jak bardzo zaawansowana jest choroba?
Do oceny stopnia zaawansowania TNP służy czterostopniowa klasyfikacja NYHA. Klasa czynnościowa warunkuje dalszy proces leczenia chorego:
Klasa I – choroba nie ogranicza aktywności fizycznej; chory nie czuje zmęczenia, duszności, bólu w klatce piersiowej czy stanu przedomdleniowego
Klasa II – chory nie czuje dolegliwości podczas spoczynku, ale podczas zwykłej aktywności fizycznej zaczyna gorzej się czuć - bywa zmęczony, miewa duszności, bóle w klatce piersiowej lub stan przedomdleniowy
Klasa III – chory nie czuje dolegliwości podczas spoczynku, ale musi ograniczyć aktywność fizyczną. Nawet przy niewielkim wysiłku czuje zmęczenie, miewa duszności, bóle w klatce piersiowej lub stan przedomdleniowy
Klasa IV – chory nie jest w stanie wykonać jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, nawet podczas spoczynku może mieć objawy niewydolności prawej komory, duszność i czuć zmęczenie.
Kampania "Historie zapierające dech".•Fot. Materiały prasowe
Optymalne i nowoczesne leczenie pozwala chorym powrócić do normalnego życia i aktywności zawodowej. W Polsce specjalistycznym leczeniem i diagnostyką TNP zajmują się lekarze z 23 ośrodków klinicznych.
W leczeniu tętniczego nadciśnienia płucnego bardzo ważny jest komfort życia, ponieważ choroba jest nieuleczalna i terapia musi być prowadzona przez całe życie chorego. Przerwanie leczenia może pogorszyć rokowania. Jeżeli farmakoterapia nie pomaga, jedynym rozwiązaniem jest przeszczep płuc.
Walka o każdy dobry dzień
Codzienność życia pacjentów to zmaganie się z bólem i złym samopoczuciem, które utrudniają normalne życie. Dla chorych ogromną nadzieją jest dziś postęp nauki i medycyny. Dzięki niemu chorzy mogą być leczeni w sposób optymalny i zindywidualizowany. Dostają szansę na dłuższe i lepsze życie.
Kampania "Historie zapierające dech".•Fot. Materiały prasowe
Nowy lek w tabletce może zastąpić chorym (w III klasie czynnościowej) substancje, które obecnie otrzymują w inhalacjach, infuzji podskórnej lub dożylnej. Nowy lek, może być dopełnieniem leczenia tętniczego nadciśnienia płucnego w Polsce.