MZ podało nowe dane dotyczące pandemii w Polsce. Na czele statystyk nadal Śląsk

Adam Nowiński
Kiedy wydaje się, że w reszcie kraju służby medyczne odnotowują coraz mniej przypadków zakażenia koronawirusem, na Śląsku pandemia zaczyna szaleć ze zdwojoną siłą. Tylko w ciągu kilku ostatnich godzin wykryto tam 54 przypadki zakażenia SARS-CoV-2 – podaje Ministerstwo Zdrowia w popołudniowym komunikacie.
Nadal niepokojąca jest sytuacja na Śląsku. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
Rano resort zdrowia rano poinformował o 180 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, z czego aż 113 to mieszkańcy województwa śląskiego. Sytuacja zbyt mocno nie zmieniła się po południu. Mamy 142 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia SARS-CoV-2 z województw: śląskiego (54), mazowieckiego (51), dolnośląskiego (12), łódzkiego (11), małopolskiego (7), opolskiego (2), pomorskiego (2), warmińsko-mazurskiego (1), wielkopolskiego (1) i zachodniopomorskiego (1).

"Z przykrością informujemy o śmierci 15 osób zakażonych koronawirusem (wiek-płeć, miejsce zgonu): 75-K, 93-K, 77-M, 82-M Poznań, 83-K Grudziądz, 82-M, 67-K Warszawa, 60-M Siedlce, 73-M Wrocław, 52-M Zawiercie, 70-K Racibórz, 94-K, 84-K, 90-M, 90-K Wolica. Większość osób miała choroby współistniejące" – czytamy w popołudniowym komunikacie Ministerstwa Zdrowia. Łącznie w środę przybyło 322 zakażonych koronawirusem i 23 zgonów z powodu Covid-19. W porównaniu z rekordowym wtorkiem jest to wyraźny spadek zakażeń. Jesteśmy jednak daleko od momentu, w którym można powiedzieć, że w Polsce pandemia słabnie.
Dodajmy także, że w ciągu ostatniej doby laboratoria diagnostyczne w kraju działały na pełnych obrotach. Wykonano przeszło 20 tysięcy testów na obecność SARS-CoV-2, czyli zgodnie z deklaracjami ministerstwa.

Czytaj także: "Nasze dzieci wytykane są palcami". Górnicy boją się o rodziny, bo teraz na nich wylewa się hejt