Z powodu epidemii setki koni mogą stracić dom. Pomóżmy ocalić je od śmierci

Ola Gersz
Fundacja Centaurus, największy w Europie azyl dla koni, walczy o przetrwanie swoje oraz podopiecznych. Z powodu epidemii COVID-19 z dotacji wycofują się kolejne upadające firmy i tracący pracę darczyńcy. Na to wszystko nakłada się susza, która spowodowała dwukrotny wzrost cen siana. Sytuacja jeszcze nigdy nie była tak dramatyczna. Organizacja prosi o pomoc w ocaleniu setek koni i innych zwierząt od śmierci.
Fundacja Centaurus jest w dramatycznej sytuacji. Prosi o pomoc w uratowaniu koni i innych zwierząt Fot. Fundacja Centaurus
Fundacja Centaurus, która nie posiada żadnych dotacji – ani unijnych, ani dofinansowań z budżetu – od 2006 roku uratowała już ponad 1100 koni, setki psów, kotów, osiołków, świń, lam, kóz, owiec i innych zwierząt gospodarskich oraz dziko żyjących. Jednak z powodu epidemii COVID-19 sytuacja fundacji i jej podopiecznych – często starszych i schorowanych – jest szczególnie dramatyczna.

W ostatnim czasie fundacja otrzymała już blisko 200 maili informujących o zaprzestaniu pomocy. To 90% firm i osób, które wspierały codzienne życie zwierząt. – Konie oraz inne zwierzęta z adopcji masowo wracają do fundacji. Echa epidemii rozbrzmiewają masowymi porzuceniami i rozwiązywaniem umów, bo ludzie tracą pracę. To nie dramat na miesiąc czy dwa, ale na wiele miesięcy. Bo kiedy ten świat się otrząśnie, tych koni może już nie być – mówi Ewa Mastyk, prezeska Fundacji Centaurus.
"Firmy odmawiają nam wsparcia, bo same upadają. Emeryci piszą listy, albo dzwonią, i zrozpaczeni tłumaczą, że boją się iść na pocztę, bo są w grupie zwiększonego ryzyka. Cóż, sami prosimy, aby nie szli (…) Bez ich wsparcia – nasze zwierzęta umrą z głodu. (…) Same 500 koni to 250 000 zł miesięcznie by je wykarmić, a gdzież leczenie, a gdzie setki innych zwierząt, zwierzęta w hotelach. Przepraszamy Was, przepraszamy nasze zwierzęta" – czytamy na oficjalnej stronie fundacji.


Susza zagrożeniem dla koni


Dramatyczna sytuacja to również skutek suszy. – Z powodu suszy, ceny siana rosną – balot kosztuje dziś 120 zł. Dajemy na folwarku i rezerwacie około 40-50 beli dziennie, czasem więcej. Wszystko idzie w górę, bo idzie susza – tłumaczy Mastyk i dodaje, że susza i upały są szczególnie niebezpieczne dla starszych i chorych koni.

Co jest potrzebne fundacji? Leki: dla koni z astmą, sercowców, syropy przeciwbólowe, derki na muchy, specjalistyczne pasze. To kilkaset tysięcy złotych, aby przetrwały kolejne tygodnie. "Opieka nad koniem starszym, boksowanym, to około 500-600 zł. Jeśli koń jest zdrowy obejmuje to podstawową opiekę weterynarza i kowala. W przypadku koni chorych, wraz z lekami, częstymi wizytami weterynarza, specjalistyczną paszą, czy suplementami, koszt rośnie nawet do 1500-2000 zł. A koni w azylu Centaurusa jest ponad 500! Do tego dochodzą jeszcze setki innych zwierząt" – tłumaczy fundacja w komunikacie.

Fundacja prosi więc o pomoc i uratowanie zwierząt. "Błagamy Was, ostatkiem nadziei. Błagamy, pomóżcie naszym zwierzakom przetrwać, pomóżcie azylowi nie zniknąć z mapy Europy" – czytamy stronie internetowej Centaurusa.

Fundacja Centaurus prosi o pomoc


Jeśli chcesz pomóc koniom z azylu, możesz dołączyć do zbiórki pieniędzy lub dokonać darowizny z tytułem „azyl” na PKO BP 15 1020 5226 0000 6002 0220 0350
Fundacja Centaurus, ul. Wałbrzyska 6-8, 52-314 Wrocław

Dla wpłat zza granicy
Swift/Bic: BPKOPLPW
IBAN: PL15102052260000600202200350
Adres banku: PKO BP Odział I we Wrocławiu, ul. Wita Stwosza 33/35, 50-901 Wrocław

Dla wpłat zza granicy i wpłat stałych (Raiffeisen Bank):
PL36 1750 1064 0000 0000 2257 6747 (wpłaty w PLN)
PL17 1750 1064 0000 0000 2257 6798 (wpłaty w EUR)

Możesz też wysłać SMS o treści AZYL za 4.92 zł z VAT pod numer 7412, lub za 11,07 zł z VAT pod numer 7910. Jeśli chcesz udzielić azylowi stałego, comiesięcznego wsparcia, dołącz do społeczności na www.klubeko.pl!