Jest reakcja kurii. Mamy oświadczenie ws. księdza - "bohatera" filmu braci Sekielskich

redakcja naTemat
W oświadczeniu kurii wrocławskiej padają przeprosiny. W komunikacie kurii kaliskiej nie ma nawet tego. Instytucje kościelne reagują na wyemitowany w sobotę kolejny szokujący film braci Tomasza i Marka Sekielskich dokumentujący przypadki pedofilii wśród księży.
Ksiądz z filmu braci Sekielskich tuż po jego emisji został suspendowany. Fot. screen ze strony YouTube.com / Sekielski
"Ks. Arkadiusz H. został suspendowany przez Biskupa Kaliskiego, zawieszony w pełnieniu posługi kapłańskiej (zakaz sprawowania sakramentów i noszenia stroju duchownego) za postępowanie, które miało mieć miejsce w latach 1994-2000" – czytamy w oświadczeniu wydanym przez kurię diecezjalną w Kaliszu.

Czytaj także: Kim jest ksiądz Arkadiusz Hajdasz? O jego ofiarach opowiada "Zabawa w chowanego" braci Sekielskich


Chodzi o księdza - jednego z głównych bohaterów filmu "Zabawa w chowanego". Jego dorosłe już ofiary oskarżają go o gwałt i molestowanie seksualne.
OŚWIADCZENIE KURII DIECEZJALNEJ W KALISZU W ZWIĄZKU Z UKAZANIEM SIĘ FILMU „ZABAWA W CHOWANEGO”

Kuria Diecezjalna w Kaliszu została poinformowana o wszczęciu postępowania przez prokuraturę w sprawie ks. Arkadiusza H. w grudniu 2018 roku. Od samego początku – mając na uwadze dobro pokrzywdzonych, którzy nie zgłosili się do kurii oraz widząc konieczność wyjaśnienia sprawy – podjęta została współpraca z prokuraturą zgodnie z przepisami prawa karnego.

Odnosząc się do przedstawionych w filmie wydarzeń związanych z wizytą rodziców jednego z pokrzywdzonych, należy podkreślić, że miało to miejsce w 2016 roku, kiedy obowiązywały inne uregulowania prawne. Rodzice pokrzywdzonego w czasie wizyty w Kurii usłyszeli, że powinien zgłosić się sam pokrzywdzony. Ukazane w filmie nagranie nie wyczerpuje całej rozmowy, brak jest stwierdzenia, że rodzice powinni jak najszybciej zgłosić sprawę do prokuratury. Czytaj więcej

Suspendowanie oznacza zakaz sprawowania sakramentów i noszenia stroju duchownego. Tymczasem na filmie Sekielskich widać, jak duchowny sprawuje religijne obrzędy.


W drugiej części oświadczenia kuria odnosi się do sprawy ks. Pawła Kani, o którym mowa już była w pierwszym filmie braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu". "Bp Edward Janiak pełnił w archidiecezji wrocławskiej posługę biskupa pomocniczego w zależności od biskupa diecezjalnego i jego decyzji. Dwóch pokrzywdzonych występujących w filmie zgłosiło się do Kurii w lutym 2020 roku i zgodnie z procedurami zostali skierowani do delegata ds. ochrony dzieci i młodzieży. Na spotkanie z delegatem przybył jeden z nich, został przyjęty i zaproponowana mu została pomoc psychologiczna i duszpasterska" – czytamy w oświadczeniu kaliskiej kurii.

Czytaj także: Kim jest Edward Janiak? To ten biskup jest bohaterem nowego filmu Sekielskich


Komunikat wrocławskiej kurii ma nieco inny ton - tu też chodzi o księdza Pawła Kanię. Padają w nim przeprosiny i deklaracja udzielenia pomocy ofiarom.
OŚWIADCZENIE

Patrząc z perspektywy czasu, należy z pokorą uznać, że w tej sprawie popełniono wiele błędów. Również nie ustrzegli się ich ludzie Kościoła. Podejmując decyzje bazowali oni bowiem na wiedzy dostarczanej przez organy państwowe (sąd i prokuraturę). Mam jednak świadomość, że nic nie może wymazać zła, jakiego doznały osoby pokrzywdzone i z szacunku do nich nie będę po raz kolejny wracał do kwestii proceduralnych.

Powtórzę jedynie, że wyrażamy ból, przepraszamy i podtrzymujemy gotowość udzielenia pomocy tym, którzy o nią wystąpią. Mogę także zapewnić, że biorąc pod uwagę aktualnie obowiązujące w Kościele wrocławskim normy oraz stosowane procedury, dziś taka sytuacja nie mogłaby się zdarzyć.

Ks. dr Rafał Kowalski, rzecznik archidiecezji wrocławskiej
Tuż po emisji filmu braci Sekielskich zareagował prymas Wojciech Polak. Arcybiskup w oświadczeniu przyznał, że nie dochowano obowiązujących w Kościele standardów ochrony dzieci i młodzieży.

Prymas Polski wyjaśnił, że ma na myśli sposób traktowania osób pokrzywdzonych i ich rodzin, brak podjęcia odpowiednich działań w wyniku otrzymanych informacji o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez księdza, czyli niewypełnienie obowiązków nałożonych na przełożonego przez prawo kościelne.