Owsiak nie weźmie udziału w Hot16Challenge2. Jego decyzja to ważny protest

Zuzanna Tomaszewicz
Jurek Owsiak był nominowany do Hot16Challenge2 przez kilka osób, jednak działacz zdecydował się nie wziąć udziału w popularnym wyzwaniu. W podjęciu tej decyzji skłoniły go ostatnie wydarzenia związane z protestem przedsiębiorców. "Zbijać to w rymy, 16-wersowe? Ni cholery, cała mi na to ochota przeszła" – napisał.
Jurek Owsiak nie weźmie udziału w popularnym wyzwaniu. Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Gazeta
"Mija właśnie 72 godziny od przyjęcia zaproszenia na #Hot16Challenge. Zaproszeń było kilka – dzięki!” – czytamy na Facebooku Jurka Owsiaka. Prezes WOŚP przyznał, że zaczął nagrywać kawałek, jednak zobaczył w internecie zdjęcia z akcji policyjnej przeprowadzonej przeciwko protestującym przedsiębiorcom.

"I o czym w tym momencie rapować w challengu? O matce ziemi? O hejcie? O rządzących? Zbijać to w rymy, 16-wersowe? Ni cholery, cała mi na to ochota przeszła, wycofuję się i tutaj w tekście pisanym mówię pełnym głosem – stop tej nonszalancji obecnej władzy. Stop tego bezprawia, które wystawia służby porządkowe przeciwko obywatelom w pokojowej, nikomu nierobiącej żadnej krzywdy manifestacji" – ocenił we wpisie Owsiak. Działacz charyttywny dodał również, że ma dość niszczenia Polski. "Zniszczyliście największą dumę Polski, jaką była stadnina w Janowie i swoimi najbardziej idiotycznymi, rodem z PRL-u posunięciami zniszczyliście legendę polskiego radia – Trójka - Program 3 Polskiego Radia. Nie zrobiliście tego wyrzuceniem Kazika z listy przebojów, zrobiliście to dokładnie 4 lata temu" – skwitował.


Czytaj także: Zdecydowana reakcja Trzaskowskiego na zachowanie policji podczas protestu przedsiębiorców

Przypomnijmy, że tłumy wzburzonych właścicieli firm na wezwanie kandydata na prezydenta RP Pawła Tanajno zgromadziły się na stołecznym Placu Zamkowym. Podczas próby przemarszu w stronę siedziby PiS przy ulicy Nowogrodzkiej oraz przed Sejm pomiędzy protestującymi a policją doszło do przepychanek. Służby porządkowe użyły gazu. Zamieszanie wywołała też sprawa domniemanego zatrzymania senatora Jacka Burego - policja twierdzi, że nic takiego nie miało miejsca.